Mam pewien problem i liczę na to że któryś z uczynnych i zaznajomionych z tematem forumowiczów udzieli mi jakichś wskazówek.
Otóż nie jestem w stanie poprawnie zmodyfikować żadnego z interesujących mnie ROMów Ironeagle.
Korzystam z Jego FlameKitchen. Udaje mi się bez problemów rozmontować oficjalny WM6.1 PDXIB1, usunąć i dodać co potrzebuję i ROM działa bez problemów.
Zrobiłem np. czysty PDXIB1, bez Opery, Flash, wszystkich aplikacji dostarczanych przez Samsunga, nakładek na Today itp., z kilkoma drobnymi poprawkami do rejestru, wyłączonymi dźwiękam od aparatu, zmodyfikowanym SYM (polskie znaki najpierw) i kilkoma innymi tweakami. Wszystkie poprawki bardzo delikatne i "nieinwazyjne", żadnych dodatkowych programów. Po prostu czysty, odrobinę ulepszony PDXIB1 z ogromną pamięcią (ok 200mega). Wiem, że było pełno podobnych (ale takiego nigdy:)) ale jeśli ktoś potrzebuje mogę wrzucić.
Wszystkie dostarczone przez Samsunga aplikacje przerobiłem ponadto na caby, więc gdy ktoś ich będzie potrzebował mogę je dostarczyć.
Dobrze jest mieć wybór co się chce mieć, prawda?
Ale nie o tym chciałem.
NIe wiem dlaczego nie potrafię zrobić podobnej rzeczy z żadnym z ugotowanych ROMów wm6.5.
Niby wszystko jest w porządku. Udaje się je w miarę dobrze rozebrać i posegregować (za wyjątkiem kilku OEMów, które trafiają nie wiedzieć czemu do SYS). Problem zaczyna się przy składaniu. OS.NB jest przycięty o ok 10-15 mega i bin po złożeniu wychodzi o 10 mega mniejszy, bez usuwania czegokolwiek ze środka. I oczywiście się nie bootuje.
Próbowałem kuchni Ironeagle, Heinekena, starej kuchni EFN zmodyfikowanej pod wm6.5 przez inertiax3 i innych sposobów, ale moja obecna wiedza nie pozwala mi ani zmodyfikować istniejących ROMów, ani też nie mam sukcesów z przeportowaniem (ok 70 "flaszowań" i żadnego działającego ROMu troche mnie zniechęciło).
Pisałem do IronEagle, ale nie udzielił mi odpowiedzi.
CZy ktokolwiek podjąłby się próby wyjaśnienia tego co mogę robić źle?
Od razu uprzedzam, że moja znajomość tematu jest dość powierzchowna i sam nie wiem co mnie pcha do przodu...