PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
PDA Ogólnie => Serwisowanie => Wątek zaczęty przez: Thorny w Maj 16, 2010, 13:36:14
-
Jakiś czas temu grzebiąc przy moim hx2410 odkleiłem folię z wyświetlacza no i jak sie okazało niestety to był digitalizer a nie folia :-| jako digitalizer był połączony z elektroniką wyświetlacza dałem sobie spokój z kupnem samego digi i poprostu kupiłem model pochodny z identycznym wyświetlaczem taniej niż nowy digi.
ok. ale..
Ostatnio mój szwagier podczas tańców trzasnął gdzieś swoim x51v i pojawiło mu się pęknięcie na wyświetlaczu jednak wyświetlacz się nie rozlał ani nic . Tylko przestał poprawnie działać dotyk. Dzisiaj rozebrałem jego aximka mając już w reku sam LCD i można zauważyć że digitalizer nie jest połączony bezpośrednio z wyświetlaczem tylko jest osobno podłączony do płyty głównej. Więc wymiana nie powinna być trudna. ale? znalazłem tam folię podobną do tej która była w HP i dodatkowo szkiełko które właśnie pękło. Ale w hp nie widziałem takiego szkiełka :mysli:
jeżeli więc odklejając folię w hp straciłem dotyk to czy w aximie folia też odpowiada w jakiś sposób za dotyk czy tylko to szkiełko? czym jest ta folia? :P
sam się już pogubiłem. to jak jest Digitalizer jest to szkiełko które musi mieć jakiegoś rodzaju folijkę żeby działać poprawnie?
-
digitizer sklada sie z dwoch warst ktore w momencie styku wykrywaja dotyk. Jak popatrzysz pod kontem na ekran i go nacisniesz zobaczysz jak ugina sie folia na nim. Pod ta folia jest jeszcze to "szkielko". Ty zerwales zewnetrzna folie, u szwagra poszla wewnetrzna warstwa. Obie sa niezbedne do poprawnego dzialania dotyku.
-
Dotyki rezystywne występują w kilku odmianach, jednak zasadza działania w każdym jest ta sama - przez styk dwóch przewodzących warstw. Najpopularniejsze są na podkładzie szklanym. Istnieją również na podkładzie plastikowym (np. w Palm TX) lub naklejane bezpośrednio na lcd (poznać można po odbarwieniach lcd jak się mocniej naciśnie, np. Loox 720, HTC Universal). Podkład może równocześnie pełnić funkcję jednej z warstw przewodzących. Jeśli nie to jest na nim naklejona folia, na której dopiero jest napylona warstwa oporowa. Na tej folii (bądź podkładzie) wzdłuż dwóch boków znajdują się elektrody, które potem są połączone z taśmą. Następnie wzdłuż wszystkich boków przychodzi dystans. Na dystans jest naklejana folia zewnętrzna po której operuje się rysikiem. Folia ta ma identycznie napyloną warstwę oporową oraz dwie elektrony ustawione prostopadle do tych poprzednich dwóch, które również są wyprowadzone na taśmę - w sumie cztery. Sam dystans po brzegach pomiędzy foliami nie wystarcza. Stosowane są dodatkowo dystanse na całej powierzchni w postaci siatki małych półkulowych wypustek. Nałożone są mniej więcej w 2mm odległości od siebie. Pewnie nie raz to widziałeś patrząc pod światło. Mają one za zadanie zmniejszyć powierzchnię styku do możliwie małego punktu. Dlatego dotyki oporowe są tak dokładne.
Cały dotyk działa jak dwuwymiarowy potencjometr. Zamiast ślizgacza jak w tradycyjnym potencjometrze (http://en.wikipedia.org/wiki/Potentiometer (http://en.wikipedia.org/wiki/Potentiometer)) jest punkt przylegania dwóch warstw przewodzących.