X51v - podejrzany pasek na ekranie...

Dokładnie jak w temacie. Ostatnio w górnej części ekranu, mniej więcej tam gdzie kończy się taskbar, zaobserwowałem podejrzany pasek. W zależności od tego jakiego koloru jest tło to pasek jest ciemniejszy lub jaśniejszy niż reszta. Występuje cały czas, niezależnie od tego czy jest to ekran today, gra czy też jakiś inny program. Po bokach (jakieś 0,6cm od krawędzi) raczej go nie widać.

Spotkał się ktoś z czymś podobnym

killcabbie dzięki za linka. Ten wątek już kiedyś czytałem ale całkowicie o nim zapomniałem. Wydaje mi się natomiast, że u mnie problem wystąpił dopiero ostatnio. Z pocketa korzystam dość często i nie sądzę abym to wcześniej przeoczył. Nie wiem też, czy Bat·'owi chodziło dokładnie o to samo co w moim przypadku :-\

Ten pasek to jest za bardzo widoczny no i on jest pionowo. U mnie jak sie pojawia to poziomo i jest powodowany przez czarne ramki menu np po kliknięciu w ikonke bt. Ten pasek jest jakby na przedłużeniu tych czarnych poziomych elementów ramki. On nie jest cały czas i nie zawsze.. może to zależy od temperatury... i do tego tak słaby że jakbym komuś nie powiedział to by nie zauważył. Teraz sobie sprawdziłem i nie ma pasków.

Pozwolcie, ze sie podepne do watku, bo moj problem jest bardzo podobny i chyba nie ma sensu tworzyc nowego topicu. Kupilem nie tak dwano temu (niecale pol roku) Motorole L6. Kilka dni temu podlaczylem ja pod ladowarke, z tym ze zapomnialem odlaczyc i zostala w takim stanie na noc. Wstaje rano, odlaczam od ladowarki i na ekranie widze cos takiego:



Chodzi mi o poziomy pasek przekreslajacy jakby napis: "Włóż SIM". Co o tym sadzicie? Moim zdaniem odpiela sie tasma podlaczajaca wyswietlacz do plyty glownej telefonu, co mam nadzieje kwalifikuje sie do serwisu gwarancyjnego? Z drugiej strony, jakim cudem? Telefon przez cala noc lezal na biurku. Nikt go nawet nie dotknal. Nigdy nie spadl mi nawet z wysokosci kilku centymetrow, a wieczorem jak go podlaczalem do ladowarki to napewno byl sprawny. Oczywiscie nie musze dodawac, ze propowalem wylaczac i wlaczac telefon, wyciagac baterie na dluzszy czas i nic nie pomoglo.

BTW: zdjecie robione MDA II przez szklo powiekszajace . Polecam ta metode do zdjec makro , bo bez szkla byloby calkowicie zamazane.

Jakby to była taśma to byś nic na ekranie nie miał. To wygląda raczej na uszkodzenie samego lcd.

BLAST - mój problem był inny, taki jak ziele opisał - przy czarnych ramkach robią się takie paski raczej jaśniejsze od reszty w tej samej linii, co obramowania i w landscape poziomo (w portrait tak jak u Ciebie, czyli pionowo).
Czy te paski masz zawsze w tym samym miejscu?

Zacznę od tego, że zawaliłem okropnie dołączając taką fotkę. Jako, że dużo tam pasków to wypadałoby chyba zaznaczyć, o który mi konkretnie chodzi Zwróciliście uwagę na te najbardziej widoczne i słusznie bo sam bym tak zrobił. Niestety mi chodziło o inny pasek. Na poniższym zdjęciu już go zaznaczyłem. Mam nadzieję, że to zobaczycie, próbowałem uchwycić aparatem na tyle ile się da. Te pionowe paski są od Spb Diary Sorry za zamieszanie a wczoraj niestety nie miałem już czasu poprawić. Ten pasek występuje jedynie tam, nie ma już żadnego innego na ekranie. Tak jak wspominałem jego występowanie nie jest zależne od tego czy jest to ekran today, gra itd, tryb portrait czy też landscape. Jest raczej słabo widoczny i na pierwszy rzut oka wiele osób by go nie zauważyło. Tak czy inaczej coś chyba jest nie tak i raczej jest to inny problem niż u Was. U mnie pasek jest raczej statyczny, nie zależy od żadnych ramek itd.

nie jest to jakieś zadrapanie na folii?

Zdjąłem folię i niestety pasek nadal jest.

a jak regulujesz podświetlenie to on się jakoś zmienia?

Nie, zmiana podświetlenia nie wpływa na jego mniejszą lub większą widoczność. Zauważyłem jednak, że jeśli potrzymam pocketa dłużej w trybie landscape pasek staje się mniej widoczny i mam problemy z tym żeby go dostrzec. Wygląda to więc tak jakby ta linia zaraz pod taskbarem w trybie portrait zostawiała ślad, który dopiero po jakimś czasie zanika.