Witam
Zauważyłem, że mój Wizard zaczął robić bardzo rozmazane zdjęcia (jakby zaparowała szybka od aparatu). Wyczyszczenie z zewnątrz szkiełka (właściwie plastiku) od aparatu nie pomogło więc zdjąłem część obudowy, na której się owa osłonka znajduje. Przetarłem patyczkiem nasączonym wódką (nie miałem spirytusu) szkiełko aparatu oraz osłonkę z obu stron. Jak już tam byłem stwierdziłem, że przetrę również diodę LED i także machnąłem ją patyczkiem nasączonym wódką. Aparat zaczął dobrze działać a dioda jeszcze lepiej - sęk w tym, że na tyle dobrze, że teraz świeci się cały czas :/
nawet po wyłączeniu telefonu dioda ciągle świeci - jedynie wyciągnięcie baterii powoduje jej zgaśniecie. Dioda świeci już godzinę i zużywa więcej energii niż ładowanie przez USB. Musiałem wyłączyć wizarda bo spadał stan naładowania mimo podpięcia do kompa :/ teraz ładuje się na wyłączonym systemie i dioda ciągle się świeci. nie wiem czy nie wyładuje to do końca baterii ale mniejsza o to...
Czy ktoś wie dlaczego dioda ciągle świeci i jak to wyłączyć? czy wódka (Bols) może przewodzić prąd czy raczej to jakieś uszkodzenie mechaniczne?
Jakieś pomysły?
Jeśli to możliwe nie chciałbym rozkręcać Wizarda całego ponieważ jak już jednego rozkręcałem to odłamałem przy zdejmowaniu obudowy sprężynkę łączącą płytę główną z anteną i znając moje wyczucie zrobię to ponownie rozkręcając tą sztukę...