UWAGA NA AndNet !!!

Ale w sumie to nic Ci ta firma złego nie zrobiła prawda?? To że ma siedzibę firmy w innym miejscu niż jest zarejestrowana to już powód do narzekań i oskarżeń ?? Zastanów się chwilkę ! Było kilka słów narzekań na tą formę ale TY nie wniosłeś nic !

...siedziba u starszej pani, unikanie kontaktu osobistego przez firmę to uważam że sprawa jest "szemrana" Czy trzeba aby coś się stało czy lepiej ostrzec wcześniej że "coś chyba nie tak" Przecież nie napisał że zastał w mieszkaniu ABS-a z pałką

Gościu jakby unikał osobistego kontaktu

powiedział, że mogę wysłać lub zawieżć także do Wrocławia na ulicę Grabiszyńską [/qoute]

Dał Ci możliwość wysyłki sprzetu lub zawiezienia osobiście do Wrocławia. Przecież nie chciałeś zostawić w siedzibie firmy:

Cytuj

Oczywiście odmówiłem

Ja czegoś tu  nie rozumiem. Chciałeś, żeby facet odebrał od Ciebie osobiscie ten sprzęt ? Czy chciałeś, żeby odbiór nastąpił w siedzibie firmy ? Gdybys chciał osobiście to mogłeś się umówić najpierw na spotkanie. Tego wymaga minimum kultury. Najpierw kontakt, umówienie się, a potem dopiero narzekanie gdybyś nie zastał w umówionym dniu i o umówionej godzinie faceta. Wtedy mógłbyś napisać, ze Cię unikał. Ty zacząłeś od nalotu...na biedną kobiecinę i zachowałeś się jak jakiś urzędas PRL-owski. Najpierw najazd na prywaciarza, a potem szukanie paragrafu na goscia który np. wyszedł akurat do sklepu i na miejscu kontroli nikogo nie ma....Człowieku czasy się zmieniają. Już we Wrocławiu skarbówka zaczyna się umawiać na spotkania z właścicielami firm.
Przecież gdyby ten facet siedział na tyłku w tej swojej siedzibie to by na chleb nie zarobił....

już mi sie nie chce o tym pisac. A jesli chodzi o umawianie sie z klientami to ja to juz robiłem jak Ty jeszcze na chleb mówiłeś beb. [/qoute]

Z licytacją  w sprawie  wieku to bym na twoim miejscu drogi glucciu nie ryzykował... Ja już mam z klientami/biznesem do czynienia  prawie trzy dekady (bez czterech lat) i nigdy nie miałem do czynienia z klientem, który nie potrafi się ze mną umówić na spotkanie, zanim wpakuje sie do mojego domu/siedziby z pretensjami, że nie czekam na szanownego pana non-stop.
 A poza tym nigdy nie miałem kłopotów z wymową, widzę natomiast , że ty masz kłopoty z myśleniem. Jeśli się chciałeś z gościem umówić to wystarczyło do niego zadzwonić.  Takie to proste, a widzę że dla ciebie trudne do zrozumienia.  
Zastanawiam się tylko gdzie jest logika w osobistym dostarczeniu do kolegi "ziele" sprzętu, skoro mieszkasz od niego 300 km. Widzę, że masz alergię na kurierów, ale cóż ludzie mają różne przypadłości....