PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

PDA Ogólnie => Serwisowanie => Wątek zaczęty przez: Ardeni w Listopad 01, 2007, 04:26:07

Tytuł: Uszkodzony mda2, brak ładowania, chyba umarł ;/
Wiadomość wysłana przez: Ardeni w Listopad 01, 2007, 04:26:07
Pewna osoba postanowiła jak się dowiedziałem z braku ładowarki podłączyć mda2 pod 3v płynące z molexa w pc (podejrzewam że wyszło z tego  jednak 5v, nie chce nawet wnikać jak to się stało...).
Od tej pory mimo zakupu ładowarki i podłączenia jej dioda która jest czerwona, a później powinna stać się zółta itp (ładowanie) okazuje się cały czas lekko mrygać"(wcześniej za życia świeciła ciągłym światłem). To samo przy podłączeniu do pc kablem synchro.
Dzieje się tak mimo 2 dniowego podłączenia do ładowarki/kabla sync.
Gdy wyjmuje baterie czerwona dioda miga nadal, zupełnie jakby baterii nie było cały czas
Mda2 nie wstaje :/

A teraz seria pytań.

Czy moduł ładowania spalił się doszczętnie i nie ma dla niego ratunku?
Czy jest jeszcze jakiś rachunek dla tego urządzenia?
Czy lepiej w tym momencie kupić coś uszkodzonego na allegro (np uszkodzony wyświetlacz) i złożyć to w całość.
czy może lepiej spróbować u któregoś z forumowiczów obgadać ewentualną możliwość serwisu?

W imieniu tej osoby i moim proszę o pomoc.
Dzięki z góry.

p.s. Nie chcę komentarzy typu "ale deb**" itp, chcę znać tylko odpowiedzi na te kilka powyższych pytań ;>
Tytuł: Odp: Uszkodzony mda2, brak ładowania, chyba umarł ;/
Wiadomość wysłana przez: dylek w Listopad 01, 2007, 07:43:31
kiedyś podłaczyłem uszkodzoną ładowarkę i qtek umarł. Oddałem do serwisu, okazało sie ze spalił sie bezpiecznik który jest gdzieś na płycie głównej urządzenia....
Tytuł: Odp: Uszkodzony mda2, brak ładowania, chyba umarł ;/
Wiadomość wysłana przez: ziele w Listopad 01, 2007, 10:01:45
Mda wytrzymuje max 6V. Przeważnie ładowarki mają 5,4V wiec jeśli podłączył 5V to nic nie powinni się stać. Bardziej podejrzewam ze podpiął 12V  :E. Jeśli by był spalony bezpiecznik to nic by się nie działo po podłączeniu zasilania, a zapala się dioda. Wniosek jest więc taki ze bezpiecznik jest ok. Chyba najtaniej wyjdzie tak jak mowiłeś czyli kupić rozbitka i przełożyć płytę.
Tytuł: Odp: Uszkodzony mda2, brak ładowania, chyba umarł ;/
Wiadomość wysłana przez: Ardeni w Listopad 01, 2007, 13:18:00
Czyli tak jak myslałem, btw Czy ktoś z forum podjąłby się serwisowania tego sprzętu?
Chodzi o to ze ja nie mam gwarancji czy na pewno po wymianie płyty głównej wszystko ruszy itp, a na kupowanie w ciemno nie stać mnie jako studenta. Ile by wyniosła  taka zabawa?
Tytuł: Odp: Uszkodzony mda2, brak ładowania, chyba umarł ;/
Wiadomość wysłana przez: ksiezyc11 w Listopad 15, 2007, 12:19:29
hej
Mogę ci zerknąć na tą płytę główną, może da się ją podnieść nie dużymi kosztami :)