W jednym z polecających się na tym forum serwisów dowiedziałem się, że w moim ASUSie 696 prawdopodobnie padła płyta główna.
Co prawda powyższe orzeczono jedynie po rozmowie ze mną, czyli wg. podanych objawów.
A więc ASUS na złom.
Nie dałem za wygraną i zgłosiłem się do KUBYY.
Odpowiedział niezwłocznie, żeby podesłać delikwenta, co też zrobiłem.
Dzisiaj, czyli po kilku dniach (w tym długi weekend) ASUS jest z powrotem u mnie i hula jak nowy i oczywiście bez żadnej wymiany płyty.
Więc radzę dobrze się zastanowić gdzie chcielibyście mieć naprawiane wasze sprzęty!
Ja w każdym razie polecam założyciela niniejszego wątku, jest bardzo szybki, sprawny czyli KOMPETENTNY
Poza tym.... nie liczy sobie wcale drogo