Broblem polega na tym, ze od jakiegos czasu (po ok 2 miesiacach przesiadywania w szafie) moj mio (a wlasciwie medion md95000 z romem mio168) pokazuje ciagle stan baterii 100%. Raz juz mnie przez to mocno zdenerwowal, bo w czasie podrozy, bez zadnego ostrzezenia (ani "low main battery!",ani wylaczanie podswietlenia...) wylaczyl sie i gdy po max 2 min wlaczylem do ladowania, byl juz czysciutki, bez automapy i calej reszty softu, wiec moglem sobie co najwyzej pasjansa ulozyc (a mial mnie prowadzic nad morze;-). W dodatku ostatnio tekko zawilgotnial (od razu rozkrecilem i wyjalem baterie na 24h wiec dziala) i zauwazylem po tym, ze zielona lampka ladowania lekko sie jarzy (nie wiem, czy to skutek zamokniecia, czy tak bylo wczesniej). Macie jakies pomysly co zrobic, zeby wiedzial ile mu faktycznie tej baterii zostalo? Moze cos w rodzaju formatowania akumulatorkow w komorkach by pomoglo? A moze wiecie co z ta dioda? Przejdzie mu z czasem, czy tak juz zostanie?