PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

PDA Ogólnie => Serwisowanie => Wątek zaczęty przez: sam_fischer w Lipiec 08, 2008, 10:30:51

Tytuł: Kompletnie padł mi telefon w Polarisie...
Wiadomość wysłana przez: sam_fischer w Lipiec 08, 2008, 10:30:51
Zaczęło sie od rozłączania rozmów, później pełny zasięg i niemożliwość zadzwonienia/dodzwonienia się do mnie.Po resecie bardzo długie "searching". Zrobiłem HR, zmieniłem ROM, radioROM i nic. Jak zrobi łachę to chwilę działa a za chwilę nie...Jakieś sugestie bo już mnie ch.. strzela szczególnie ,że w niedzielę wyjeżdżam...Będę wdzięczny za podpowiedzi. TYLKO NIE CRC!!!
Tytuł: Odp: Kompletnie padł mi telefon w Polarisie...
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Lipiec 08, 2008, 11:58:35
a co można Ci pomóc. Zmieniłeś ROM, Radio itd i nadal nic. Czy przypadkiem nie rzuciłeś sprzętem o ściane?
Tytuł: Odp: Kompletnie padł mi telefon w Polarisie...
Wiadomość wysłana przez: sam_fischer w Lipiec 08, 2008, 14:41:04
Rozmawiałem z miłym człowiekiem ze sklepu w którym kupiłem Polarisa. Powiedział to samo ,co ty napisałeś : CRC :worried:
Moduł telefoniczny do wymiany. A myślałem,że Polaris jest nie do zajeb.......
W każdym razie działa cała reszta czyli na urlopie się opędzę bo z zagranicy i tak średnio z dzwonieniem.
A póki co niezwykle zaawansowany Sagem za 89,00 w TakTaku :ok:
Tytuł: Odp: Kompletnie padł mi telefon w Polarisie...
Wiadomość wysłana przez: bikekowal w Lipiec 08, 2008, 17:39:46
no cóż...nic nie jest wieczne. Wiem coś o tym, szukam teraz nowego procka do mojego iPAQa...
Tytuł: Odp: Kompletnie padł mi telefon w Polarisie...
Wiadomość wysłana przez: malys w Lipiec 08, 2008, 18:54:35
Najprościej było by iść do normalnego serwisu gsm, który zna się na wygrzewaniu płyty głównej i wygrzać chipy odpowiedzialne za radio rom oraz radio.