uszkodzony system (płyta głowna)

Cześć
Mam do was pytanie:
Wysłałem telefon na gwarancje przez Vobis do CRC z powodu nie niedziałającego systemu (stawał na białym ekranie).
Dzwonił dzisiaj do mnie z Vobis człowiek z zapytaniem czy zgadam się na pokrycie naprawy wymiany płyty głównej koszt 1100zl, ponieważ telefon był zalany i nie przysługuje mi gwarancja, jak nie to muszę zapłacić za ekspertyzę i przesyłkę 110zl albo oddać telefon do utylizacji.
Telefon nie był na 100% zalany ani zawilgocony, byłem u rzecznika praw konsumenta i kazał napisać pismo i zobaczy co się da zrobić, teraz pytanie do was:
Pismo mam kierować do CRC czy do salonu Vobis?
Proszę o odpowiedz co byście zrobili na moim miejscu.

Skoro dzwonili z Vobis to oni powinni być głównym adresatem pisma, natomiast pod treścią pisma powinno być k/o (kopie otrzymują) i tam wpisałbym rzecznika i CRC i oczywiście im też wysłałbym to pismo.

Ostatnio coraz więcej osób zgłasza swoje wątpliwości na temat działania wyżej wymienionego serwisu autoryzowanego. Bardzo duża liczba użytkowników odprawiana jest z kwitkiem przy próbie odesłania telefonu na gwarancję właśnie z podobną ekspertyzą. Dotyczy to szczególnie urządzeń Apple.
Sporo takich urządzeń trafia do nas i okazuje się że nie można potwierdzić takiej ekspertyzy, lub rzekome ślady ingerencji cieczy okazują się raczej mało przekonywujące. Ale wpływu na to nie mamy żadnego. Serwis autoryzowany jest górą (musiałyby być dwa serwisy z przeciwnymi opiniami) i nasze zdanie nie liczy się w ewentualnym sporze z taką firmą.
Najfajniejsze są zdjęcia z ekspertyz. Rozmazane, niewyraźne i niczego po nich stwierdzić nie można. Sami już nie wiemy jak do tego podchodzić.