PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
PDA Ogólnie => Serwisowanie => Wątek zaczęty przez: Groszek1 w Czerwiec 04, 2007, 18:18:37
-
Jak w temacie, czy można coś takiego zrobić bez utraty gwarancji?
Mam jakby mokrą plamę pomiędzy ekranem dotykowym a lcd, mam Mio P550m od piątku i nie wiem czy mi uwzględnią to w ramach gwarancji. Nie chce działać rysik - dotyk?
Czy rozkręci to samemu czy lepiej odpuścić i iść do sprzedawcy z reklamacją?
-
To co robić czekać aż samo wyschnie?
-
To mi wygląda na wilgoć pomiędzy ekranem a warstwą dotykową. A nie masz przypadkiem założonej folii?
-
Nie nie mam, bo stalo mi się to przy zakładaniu foli, może był wilgotny i za mocno dociskałem, ale stwiedziłem, że przez folie nie działa dotyk więc ją szybko ściągnęłem i po ściągnięciu okazało się, że plama jest pomiędzy ekranem dotykowym a lcd (chyba).
-
mozesz sprobowac z gwarancja, powiedziec ze nie dziala digitalizer no i podac to jako powod reklamacji ;) a jak sie nie uda to pozostaje samamu wziasc sie za srubokret :)
-
No tak tylko widać plamę czyli nie wiem czy uwzględnią reklamację? A jak nie to ile mnie skasują za taką przyjemność?
-
Mam go od piątku (kupiony w sklepie) i raczej nie padało, choć wilgotność duża. Dzisiaj go tylko przemyłem płynem do monitorów (emteca) przed próbą przyklejenia folii (zgodnie z zaleceniem producenta folii) na półsucho. To jak radzicie iść na twardo z gwarancją, że skondensowała się woda i digitalizer nie działa?
-
to nie pierwszy przypadek po zabawie z plynami do czyszczenia monitorow ... ale MUSISZ isc twardo z gwarancja, masz go kilka dni wiec smialo powinni ci uznac, pozatym jak mi sie wydaje to jest prawo zwrotu towaru w przeciagu 7 dni bez podania przyczyny (tak bynajmniej mowi prawo UE) i jesli nie maja przy kasie ze "po odejsciu od kasy zwrotow nie przyjmujemy" to powinni bez problemow uznac Twoja racje :)
-
Tylko nie sądze że to od płynu bo plama jest prawie na środku wielkości około 1,5x1cm. A jakby to było od płynu to chyba powinna się pojawić gdzieś w narożniku ekranu.
-
info (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=466) ze stronyfederacji konsumentow w temacie zwrotu zakupionego towaru. Zostaje twardo obstawac przy gwarancji.
-
Dzięki za pomoc jutro dzwonię do sklepu
dam znać jak to się skończy
-
Oto co się stało:
Wstałem rano patrzę na ekranik a plama znikła (wyschła). Z dużym niepokojem power urządzenie zaniepokojony czy chodzi a tu wielkie, miłe zaskoczenie wszystko sprawne działa bez zarzutu. Kamień z serca.
Dzieki za wszystkie rady, ale na razie nie reklamuję.
-
swoja droga to nie przesadzajmy z gwarancja, bo dlaczego maja wymieniac/naprawiac sprzet ktory ktos zalal plynem nie wazne czy do czyszczenia czy nie
-
mogą nie zauważyć winy użytkownika ;) Mi się z kartą 4gb upiekło - niefortunnie przeleciała przez pokój (nawet nie pytajcie ;) ) i przestała działać - na gwarancji nową dostałem :)
-
Ja mam ten sam problem, tyle że woda jest na powierzchni kilkunastu cm2 :/ Nie chcę płacić trzech stów za wymianę ekranu, bo po prostu tyle nie mam. Do tego otworzyłem sprzęt, a po zamknięciu odwróciły się kolory na wyświetlaczu -.- Co z tym fantem można zrobić?
-
Ja proponowałbym uzbroić się w cierpliwość, może po kilku dniach wyschnie i zniknie.
A jak coś to Cię nie ominie serwis, trzeba to jakoś przeżyć, bo inaczej całe urządzenie wyrzucisz do śmieci
-
"po odejsciu od kasy zwrotow nie przyjmujemy"
- ten zapis i tak jest bezcolowy - nie do konca jest to zgodne z kodeksem handlowym wiec moze sobie byc wszedzie...
No cóż. Zgodny zkodeksem handlowym nie musi być bo:
1) kodeks handlowy został uchylony kilka lat temu (aby być dokładnym 1 stycznia 1964 r. - pozostały w mocy tylko niektóre przepisy, które tez już nie obowiązują, od czasu wejścia w życie kodeksu spółek handlowych),
2) kodeks handlowy nie ma nic wspólnego z handlem
Tak więc proponuję pisac tylko, o rzeczach o których ma się jakieś pojęcie, zamiast wprowadzać forumowiczów w błąd.
Sorry za oftopa, ale uznałem za konieczne sprostowanie informacji.
-
PDA poszedł do znajomego elektronika, do wysuszenia. Ekranu nie odłączałem.