Mój asusik zaliczył dość poważną glebę i chyba rozłączyła się antenka gsm'u. Objaw jest taki że gubi zasięg, a po stuknięciu/przechyleniu itp.. odzyskuje i na odwrót. Jest jeszcze na gwarancji, ale minimum 2 tygodnie czekania to troche długo i jestem w stanie zaryzykować utratę gwarancji i sam się do niego dobrać. Nie chcę połamać obudowy, a idealnie było by jak by ją zdjąć tak żeby nie było śladu. Da się ją zdjąć prawie na pewno bo pod nią widać śróbki (dostęp do nich tylko po zdjęciu wyżej wymienionej) tylko jak?
Rozbierał go ktoś?
Gdzie są zatrzaski?
W którą stronę się odpinają itp?
O tą część mi chodzi, bo chyba tam są anteny:
http://s1.zapodaj.net/3090208.jpg.htmlhttp://s1.zapodaj.net/47902379.jpg.htmlhttp://s1.zapodaj.net/16962715.jpg.html