Witam
Moja zdanie o Regenersis jest totalnie negatywne: wysłałem do nich TP2 z powodu SoD (4 maja). Po 4 tygodniach wrócił, ale z połamaną obudową-zbyt mocno dokręcona śruba. Odesłałem, po tygodniu wrócił- klawiatura świeciła tylko po bokach. Oda tamtej pory trwa ping pong:ja wysyłam, po tygodniu albo 3 wraca, świeci dokładnie tak samo. Serwis twierdzi, że coś wymienił i że jest dobrze, a ja że nie, bo każdy inny TP2 świeci normalnie, mój też świecił dobrze, przed naprawą... W zeszłym tygodniu, po 4 naprawie zadzwonili, że jest gotowy-powiedziałem, żeby nie odsyłali, sam odbiorę. Zajechałem, wyjmuję z opakowania i co? Dokładnie to samo! Zawołali technika, który naprawiał: tłumaczył mi, że części są oryginalne, i że wszystkie klawiatury tak świecą, w ogóle nie interesowało go co ja mówię... W końcu powiedział, że nie będzie ze mną dłużej rozmawiać i poszedł sobie. Zażądałem widzenia z szefową serwisu, ona też mi tłumaczyła, że telefon świeci dobrze i że to moje subiektywne odczucia. Poprosiłem więc, aby przyniosła inny TP2, żebyśmy porównali. Poszła, po 10minutach wraca i mówi: 'jednak ma pan rację, zaraz rozbierzemy go jeszcze raz'... Ręce mi opadły-to co ja mówiłem cały czas? I tak walczę z nimi już 3 miesiące... Wnioski wyciągnijcie sami. Niestety, Regenersis to jedyny przedstawiciel serwisowy HTC w Polsce...