Pomijając droższe modele, których pozbywają się z magazynów, żeby zrobić miejsce następcom. A i to nie zawsze. Każdy kto ma do czynienia z handlem wie, że są sytuacje, że lepiej coś sprzedać z minimalną marżą albo nawet stracić, żeby zwolnić miejsce w magazynach albo odzyskać chociaż część zainwestowanej gotówki. I tym bardziej, że pojawienie się telefonu u operatora zbija jego cenę na tzw. wolnym rynku.
Skąd się w ludziach bierze przekonanie, że dostają coś za darmo albo super tanio? Operatorzy to nie święci mikołaje, ani instytucje charytatywne, tylko poważni biznesowi gracze na bardzo drogim (infrastruktura) i w sumie konkurencyjnym rynku. I nie ma siły, żeby się opłacało musisz spłacić aparat, zapłacić za modernizację i utrzymanie infrastruktury, koszty transportu, pensje pracowników i dać zarobić udziałowcom itd. itp.