moj diamond potrafi zejsc do 0% potem sie resetuje zamiast wylaczać, przy 10% potrafi jeszcze sporo pociągnąć
A ja dzisiaj zaobserwowałem również coś dziwnego dotyczącego baterii. Miałem 51% i zrobilem mu SR. Po odpaleniu jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy miałem zaledwie 29%

"Koń by się usmiał" Po chwilowej dezorientacji wpadłem na pomysł kolejnego SR i znowu zdziwko 48%

Wszystko trwało ok 2min - 2 X SR. Czy to potrafi ktoś logicznie wytłumaczyć?? Właściwie bateria to dla mnie jedyny na tę chwilę widoczny mankament Prosiaka.
Napisane: Październik 13, 2008, 18:04:13
Nie chcę mędrkować, ale te opisy ile komu trzyma bateria w takim tworze jak TP jest trochę dziwne. To dlatego, że jest to kombajn, który ma na pokładzie mnóstwo wodotrysków a one uwielbiają prąd
. Ja kiedy się nie bawie i poprostu korzystam z tego urządzenia jak z normalnego telefonu to potrafi wytrzymać nawet około 4 dni. Wiadomo, że GPS, WiFi i inne bzdety pochłaniają prąd, mam jeszcze PDA Asusa i używam go właściwie tylko do nawigacji i kiedy pracuje w nim moduł GPS jakaś bardziej skomplikowana mapa to ono rzadko kiedy na baterii wytrzymuje 8 godzin. A to przecież tylko PDA bez telefonu i innych takich pierdółek i baterią o takiej samej pojemności! Kupiłem TP przedewszystkim jako telefon, a wodotryki mają ułatwiać mi pracę i czesm uprzyjemnić życie
a czas pracy baterii powiem szczerze, że miło mnie zaskoczył, bo ani we wspomnianym asusie, ani we wcześniej używanym przezemnie SE P990i bateria nie trzymała tak długo jak w TP. Ba gorzej jeśli powiem że w głupim Siemensie M65 bateria potrafiła mi dnia całego nie wytrzymac a była nowa. Także lidziska powiadam nie narzekajcie bo jak na taką zabawkę to bateria i tak jest cierpliwa i pozwala na wiele.
Tylko problem polega nie na tym, ze nie jestesmy zadowoleni z czasu pracy na baterii. Chodzi o to, ze niektore prosiaki dzialaja wielokrotnie krocej, niz cala reszta. Moj np. lezy zupelnie nieuzywany od 19:00 (dzisiaj!), ma zrobiony HardReset, wylaczone absolutnie wszystko (3G, BT, WiFi, EDGE, GPS itd.) poza voice, wyjeta karte microSD, a juz zezarl 23% baterii! Gdybym mieszkal w normalnym kraju, nawet bym na tym forum nie zawracal nikomu glowy, ale niestety tu jest Polska i musze byc przygotowany na to, ze jutro w serwisie jakis idiota powie mi, ze:
a) przeciez telefon dziala, odpalaja sie kulki i o co mi chodzi
lub
b) ze ich technik nie zauwazyl nic nienormalnego i place 100 za ekspertyze
lub
c) serwis wykryl slady zalania i moge ich pocalowac w dupe
lub
d) mam czekac 8 tygodni na wymiane plyty glownej
lub
e) musza wyslac do ekspertyzy do Mozambiku
i tak dalej... Dlatego chce wiedziec, czy ktos inny ma taki problem i czy ewentualnie da się go rozwiązać bez fatygowania sie do serwisu. Wyglada niestety na to, ze nie da sie 
Panowie i ... Panie oczywiście,
już dawno miałem na ten temat pewne spostrzeżenie - ale dopiero powyższa wymiana opinii a właściwie jedno zdanie oraz przygoda wlasna z posta powyżej dały impuls do podzielenia się nim.
Otóż:
a - nie ma dwóch baterii, które były by testowane w identycznych warunkach - czasem są one jedynie zbliżone - wersja romu czy radia. Reszta jest bełkotem subiektywnych spostrzeżeń.
b - logicznie wywodząc z a wyniki tak amatorsko prowadzonych testów będą obarczone takim błędem - że nie będą reprezentatywne dla zagadnienia. Np. mój prosiak na tym samym romie potrafi raz wytrzymać ok 33 h a raz nawet powyżej 70. Wg. mnie subiektywnie rzecz biorąc - użytkuję go tak samo w obu przypadkach

c- jeżeli chcemy zidentyfikować winowajcę "energiożerności" to musimy zrobić to bardziej profesjonalnie bo teraz to błądzimy po omacku. Należało by co najmniej dwa takie same pod względem romu radia i najlepiej zasięgu prosiaki tak samo obciążyć. Najprościej będzie z BT i WiFi, gorzej z modułem telefonicznym. Po sprawdzeniu hardwar`u możemy pójść w stronę programów - przy zachowaniu tych samych zasad.
Jeżeli ktoś ma swoje zdanie na ten temat to czekam na info.
Pozdrawiam
JK