Raphael umarł - kilka pytań

Podczas ładowania TP się zawiesił. po odłączeniu od ładowarki udało się go uruchomić ale bateria z 30% poleciała moment na 4% i się wyłączył. ponowne próby włączenia TP nie dają efektu, nawet po podpięciu ładowarki TP nie reaguje. po wyciągnięciu baterii było czuć "spaleniznę"

teraz kilka pytań:

1. miałem wgrany PROVen - czy w serwisie będą się czepiać ? [ TP kupiony w mPunkcie]
2. jakie macie podejrzenia - czy padła bateria czy raczej TP umarł ?

pozdrawiam

Na twoim miejscu spróbowałbym poszukać drugiej baterii żeby zobaczyć czy to TP czy też bateria - jeżeli to TP to i tak nic nie zrobisz i oddaj do serwisu

jeżeli bateria to wgraj oryginalny ROM i dopiero oddaj do serwisu

dzięki. teraz tylko muszę poszukać kogoś z okolic Gliwic żeby sprawdzić baterię, bo nigdzie na komisach nie maja TP ani baterii do niego

kupiłem bateryjke i TP ruszył ale i tak czeka go serwis bo po podłączeniu do ładowarki wogóle nie reaguje zobaczymy jak wróci z serwisu i czy powiedzą co padło

A może padła ładowarka - sprawdzałeś ?

próby ładowania z oryginalnej ładowarki, ładowarki samochodowej, z komputera i ładowarki miniUSB - efekt ten sam zero reakcji na ładowanie

Widze, że te baterie/ładowarki czy coś związane z ładowaniem to punkt zapalny HTC TP bo już widze chyba trzeci temat tego samego typu.
Mam nadzieje, że się myle.

Pozdrawiam

dla wszystkich zainteresowanych moim przypadkiem uszkodzenia TP - w niedziele odebrałem TP po naprawie i w pismie napisali ze wymieniono cala plyte glowna w fonie. teraz telefonik smiga elegancko na najnowszym romie od Qsqa