Jakis tydzien temu, moze wiecej, zaczal sie u mnie opisywany problem... Jeszcze nie minal rok czasu jak kupilem uzywanego TP. Najpierw rzadziej, pozniej notorycznie, a praktycznie zawsze... Nie mialem pojecia czego to wina, az dwa dni temu trafilem tutaj... Wrzucilem stockowy rom, pozniej 3 HR - mic dziala - wrzucilem rom Amigantomek, 3 HR - mic dziala - przywrocilem z backup'u reszte rzeczy - mic dalej dziala... Jakis czas pozniej, sprawdzam raz jeszcze, mikrofon NIE dziala... Meczylem sie i odrzucalem telefony odpisujac lub odbieralem i zwykle slyszalem tylko to, ze mnie nie slychac. :-/ Dzisiaj siedzac z telefonem w reku, to rozsuwajac to zamykajac klawiature, zauwazylem, ze ma cos z tym wspolnego (wczesniej probowalem uderzac telefon, pare razy zasymulowalem upadek z wysokosci kilku cm, przeczyscilem otworek od mikrofonu), raz dzialal, raz nie... W koncu zajrzalem przy rozsunietym, pod ta ruchoma blaszana zaslepke, zaczalem znowu testy, rozsuwajac ja, dotykajac stylusem tasiemki, to sprenzynki, przesuwajac ja i zauwazylem kolejna prawidlowosc... Okazalo sie, ze przy nagrywaniu, gdy sprezynka dotykala tasmy lub stylus jej dotykal (nie wiem dokladnie), zrywalo lub przerywalo dzwiek. Przyszlo mi do glowy, ze sprezynka mogla zle sie ulozyc i zaczela przecierac warste ochronna tasmy i wywolywac drobne zwarcia na niej. Jak wiadomo, mikrofon rowniez musi isc po tej tasmie, wiec wyglada na to, ze tutaj to jest problemem. Sprobuje jakos odizolowac sprezynke od tasmy, cos pokombinuje i dam znac o wynikach.
Ewentualnie mogla sie gdzies tasma poluzowac, styki rozlaczyc od ciaglego rozsuwania i skladania... Nie mam pojecia, ale dodam, ze nie zauwazylem innych problemow czy to z przyciskami czy wyswietlaczem.