"Moja żona ostatnio w złości rzuciła moim TP o podłogę" - jesli to nie zart, to masakra. zrobilbym dokladnie to samo z zona. a rozwod to juz na bank nastepnego dnia by dostala zamiast kwiatow. (i nawet nie chodzi o TP, lecz o sam fakt). no ale nie moja sprawa. jak sobie poscielesz tak sie wyspisz...
co do kota - kup mu drapak i niech tam ostrzy pazury

a co do obudow do TP to sam jestem ciekawy, bo jakos nie jestem zwolennikiem naklejania czegokolwiek na ekran. czy noszeniu telefonu w ogromnym pokrowcu, zeby tylko nie daj boze malej ryski nie zrobic. od tego jest tel zeby z niego korzystac

. a ze sie minimalnie rysuje to normalna sprawa
