Mam taką oto sytuację z dźwiękami systemowymi w TP.
Jak jakiś dźwięk ma się odezwać do z głośnika słychać wyraźne pyknięcie i potem właściwy dźwięk. Potem po przyłożeniu do ucha od tyłu telefonu słychać charakterystyczny cyfrowy szum (podobnie jak z zintegrowanej karty dźwiękowej peceta jak mocno odkręci się wzmacniacz), mija chwila, znowu pyknięcie i szum się wyłącza.
Czy spotkał się ktoś z takim zachowaniem telefonu?
Poza tym co myślicie o tylnym głośniczku w TP? Wg mnie jest nie za tęgi, w Wizardzie był dużo lepszy. :/