Czesc wszystkim.
Mam HTC touch pro od paru tygodni i wczoraj mialem nieciekawa przygode. Mianowicie telefon spadl mi z biurka(niby nie wysoko, no ale). Zaznaczam ze nie byl w kaburze. Oprocz paru rys wydawalo mi sie ze wszystko bylo ok, az nie sprawdzilem aparatu. Problemów jest aż 4(dwa pierwsze nie zdarzają się w 100%, ale na 5prób mialem takie sytuacje 2-3razy):
mam opcje:"dotknij i nacisnij", czy coś takiego, więc dotykam ten przycisk(2 białe nawiasy mają być na ekranie, ale ich nie ma) - po kliknięciu nie pokazuje mi zdjęcia.
Potem pomyślałem:"Zrobie SR, może coś pomoże". Po SR wchodzę do aparatu, a tu drugi błąd:
bez żadnego dotykania niczego, pojawiają się dwa białe nawiasy i po chwili zielone(powinno tak być, ale po dotknięciu tego przycisku na dole tel.)
Tutaj byłem zdeka zdziwiony. Gdy kliknołem w "x", który teoretycznie zamyka aparat - zrobilem zdjęcie!
No i chyba najgorszy problem. Byłem w stanie go sprawdzić dopiero za 5razem, bo wyskakiwały mi wcześniejsze błędy, no ale:
po zrobieniu zdjęcia próbuję je zapisać. Niestety odczekanie ok. 2-3min, patrząc się na 4-kolorowe kółeczko windowsowskie nic nie dało. Telefon powrócił do aparatu, ale zdjęcia zapisanego nie było.
Wie ktoś, czy to jakoś da się naprawić? Bo w sumie jakieś 3 dni temu zainstalowałem pare programów, które mogły spowolnic prace mojego HTC, ale nie wydaje mi się, że aż tak, żeby nie zapisywać zdjęć!
Bardzo proszę o pomoc,
Sebastian