Niestety trzeba udać się do autora aplikacji i poprosić o zrobienie polskiej wersji. Podejrzewam jednak, że poza faktem, że będą szukali Polski gdzieś w afryce, to dodatkowo jak dowiedzą się jak skomplikowany jest to język, od razu sobie darują.
Przykład: Zadzwoń do Moniki (a w książce jest Monika - widzisz różnicę)
Przykład2: Połącz z Moniką, Wykręć numer Moniki - a po eng oczywiste jest, że mówi się Call.
Rozwiązanie: używanie tagów głosowych jak komórkach, tyle że nagrywanych. Niestety, jesteśmy za małym rynkiem w porównaniu z USA. Jedyna możliwość, że zrobimy to sami, ale żeby to się opłacało, trzebaby zrobić to w sposób uniwersalny dla wszystkich zastosowań, żeby kupiła to także np. Nokia. Niestety know-how jest na prawdę złożony tutaj.
Rozwiązanie 2: Może da sie dorobić nicknames do każdej osoby dla cyberona?
Ja osobiście nigdy nie czułem potrzeby używania głosu do wybierania numeru (np. w autobusie
