No i stało się. Wiedziałem, że prędzej czy później coś się stanie, bo to tylko Windows.
Otóż posiadam od jakichś dwóch tygodni nowego HTC Touch z 1GB microSD. Do tej pory wszystko było w porządku, jednak od dwóch dni nie mogę uzyskać dostępu do karty pamięci z poziomu komputera, co więcej problem pojawia się również na urządzeniu, jednak objawy są nieco inne. Można tworzyć nowe pliki, można zmieniać ich zawartość, jednak nie można ich usunąć, czy też zmienić nazwy. Z poziomu PeCeta sprawa jest jeszcze gorsza, bo pocket nie pozwala nawet na skopiowanie danego pliku, nie mówiąc o jego otwarciu. Tym samym pojawia się kolejny problem - synchronizacja, która oczywiście w tym momencie w ogóle nie działa, pomimo tego, że urządzenie określa swój stan jako połączony. Próba ręcznej synchronizacji na Viście kończy się "wywaleniem" centrum mobilności czy jak to się tam nazywa. Tak czy inaczej komputer widzi Pocketa i nawet pozwala wejść w strukturę plików. Ponowne uruchomienie centrum mobilności wyświetla ikonkę "Błąd" w miejscu gdzie wcześniej pojawiał się pasek postępu synchronizacji. WinXP ma podobne objawy, przy czym ActiveSync nie jest wywalany, ale za to wykrywa urządzenie jako Gościa, pomimo tego, że wcześniej wykrywało poprawnie.
Oczywiście soft reset nie działa. Wolałbym raczej nie robić harda, bo w sumie od początku kombinacja Windows Mobile 6 i Windows Vista Home Basic nie przypadły sobie do gustu i Viśta z uporem maniaka czyściła kontakty (bo nic nie było jeszcze w Outlooku) z Touch'a, pomimo że w ustawieniach było wybrane że Pocket ma nadpisywać w przypadku konfliktów. Dopiero ustawienie Viśty jako nadpisującego pozwoliło Touch'owi wrzucić swoje kontakty do Outlooka. Trochę to nielogiczne...
W każdym razie od wypadku zrobiłem sobie kopię wszystkiego za pomocą Sprite'a.
Będę wdzięczny za podpowiedzi co można w tym temacie zrobić.