Witam,
Problem jest taki:
Wiadomo, każdy czasem chce coś obejrzeć na youtube...ale nie zawsze się udaje. Router Dlink di-524, wifi skonfigurowane z hasłem wpa2. Laptop ściąga internet bez problemu, filmy z youtube puszcza bez problemów. Co innego Diamond - wifi działa, super silny sygnał, opera świetnie pobiera dane z internetu, generalnie przeglądanie www i obsługa e-mail oraz danych do pogodynki - wszystko działa super. Problem zaczyna się podczas próby obejrzenia czegoś z youtube - miniaturki się wyświetlają, można przeglądać i wyszukiwać filmy, natomiast nie dają się odtworzyć. Po tapnięciu na film otwiera się czarne (lub fioletowe) tło na cały ekran i symbol wczytywania (czy inaczej symbol zajętości) i krąży (niby coś ładuje...) i krąży i krąży... po 2-3 minutach mam dosyć i wyłączam. Tak samo sytuacja wygląda w programie coreplayer - można wyszukiwać filmiki ale nie można ich odtworzyć). Oczywiście pierwsze co zrobiłem, to spróbowałem tego samego w pracy. I o dziwo - wszystko odpala się świetnie, filmy odtwarzają się od razu po tapnięciu. Router w pracy to edimax, również założone hasło WPA2. Wracam do domu - i znów sytuacja się powtarza - nie można odtworzyć filmu. Sprawdziłem temat również ten temat z nokią e71 - to samo, w pracy wszystko działa, w domu nie można załadować filmu. Oczywiście sprawdziłem też mojego Asusa 696, filmy na youtube odtwarzają się bez problemu - i w domu i w pracy (oczywiście obsługa jest bardziej kłopotliwa niż w Diamondzie, ale działa, wykorzystuję do tego TCPMP z dogranym pluginem i otwieram filmik z poziomu Pocket IE). Sprawdziłem jeszcze jedną lokalizację z routerem Dlink 524 - oczywiście youtube nie działa...
tak więc podejrzewam, że coś jest nie tak z routerem Dlink lub jego konfiguracją.
Pytanie:
czy ktoś się orientuje o co może chodzić??? i co zmienić aby w końcu to ruszyło?
Pozdrawiam