Każda pliszka swój ogonek chwali, stąd zamieszanie. Tym bardziej, że zarówno SiRF III, jak i RFMD są bardzo dobrymi chipsetami. Stąd też roztrząsanie kwestii "który lepszy" przypomina nieco dywagacje n/t Mercedesa i BMW.
Różnice w tym przypadku nie są bardzo wyraźne w prostej obserwacji przez usera. Dopiero analiza tracklogów daje więcej informacji.
Jest np. kwestia minimalnego poziomu sygnału (czułość) przy ustalaniu pierwszej pozycji (TTFF) w różnych warunkach, poziomu sygnału w trakcie śledzenia (trzymanie fixa w różnych warunkach), reakwizycji po utracie sygnału i fixa, średniego poziomu sygnałów z satelitów wychwytywanych przez chipset, średniej ilości satelitów uwzględnianych przy ustalaniu pozycji, itd.
Ja nie spotkałem podobnego testu, w którym okazałoby się, że RFMD jest lepszy od SS3, szczególnie we wszystkich/większości z podanych wyżej parametrów. Ale, jak powiadam, różnica w normalnym użytkowaniu jest trudna do wychwycenia - być może w ekstremalnych warunkach typu nowojorskich urban canyons (są takie testy na GPS Passion dla obu tych chipsetów).
Tylko dlatego zaprotestowałem przeciwko stwierdzeniu, że skoro 6033 (RFMD) okazał się subiektywnie lepszy od jakiegoś SiRF III, więc jest generalnie sprawniejszy. Jeśli je porównać rzetelnie, to tak nie jest. Ale różnica jest do pominięcia, szczególnie w dylematach zakupowych przeciętnego usera.
Chcę jeszcze raz zaznaczyć, że istotne jest IMHO kupowanie odbiornika markowego. Nawet składając komplet z dobrych podzespołów można całość schrzanić. Kto kupował noname'owego PC-ta składaka, ten o tym wie. Przy czym ewentualne wyjątki, w jedną lub drugą stronę, nie burzą reguły.