Activesynch via bluetooth działało i przestało

  • 2 Odpowiedzi
  • 737 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Activesynch via bluetooth działało i przestało
« dnia: Lipiec 06, 2005, 12:40:34 »
Witam

Zaczne od tego że opisywany przezemnie problem jest nieco inny niż to co było dotychczas poruszane na forum.
Wcześniej miałem MDA2 z romem 1.68 czy jakoś tak , i tak skonfigurowanie tego polaczenia odbyło się bez najmniejszych problemów. Nestety ten palm mi sie spalił :( ale od wczoraj mam drugiego, również MDA2 tyle że z romem 1.72 (niby nowszy/lepszy) jednak pomimo tego że tym razem robie wszystko tak samo jak poprzednio, nie moge tego ustawić, pliki pomiędzy palmem a kompem mogę przesyłać normalnie, jednak kiedy chce odpalić synchro , jest zima :(.
We właściwościach urzączenia bluetooth w kompie widzi tylko usługe dialup, i pomimo próby dodawania kolejnych portów nic się nie dzieje.
Przyznam że pierwsze co zrobiłem po kupnie tego nowego palma było oddtworzenie kopii zrobionej na poprzednim. Jednak po kilku nie udanych próbach połączenia , zrobiłem Hardreseta, nie mniej jednak to nie zmieniło sytuacji.
Czy ktoś ma jakąs koncepcje o co chodzi ?

Pozdrawiam

*

Offline kanczug

  • ******
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
Activesynch via bluetooth działało i przestało
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 06, 2005, 12:57:39 »

Activesynch via bluetooth działało i przestało
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 06, 2005, 13:10:17 »
Tak, instalowałem
I przy parowaniu słuchawki normalnie pokazuje się ten ekranik z obrazkami, i bez problemu podłączam słuchawkę. Natomiast przy parowaniu z kompem nic takiego się nie pokazuje. Porostu, dodaje urządzenie nie pytając o profil, (ausio, serial) itp.


[Dodano: 2005-07-06 13:40:31]
Ok, poradziłem sobie.
Problem rozwiązał się kiedy zainstalowałem orginalne sterowniki od Bluetootha, a wywaliłem te które domyślnie instaluje SP2 w XP. Swoją drogą to jak już szanowny Bill i jego ekipa coś robią , to niech to robią dobrze. Co z tego że ich usługa BT startuje szybciej niż orginalna, sokoro okazuje się być mocno zawodna.

Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam