Witam,
po wymianie długich i tkliwych listów z moim ukochanym operatorem telefonii komórkowej pragnę zapytać was o zdanie bo może to ja jestem jakiś dziwny, a operator jest OK. i poproszę was o opinie jak to rozumiecie bo szczerze mówiąc czuję się już zakręcony jak spaghetti
Operator pisze:
"Mając na uwadze, że reklamowany aparat nie został zakupiony w salonie lub sklepie firmowy sieci XXXX nie możemy bezpośrednio zastosować przepisów wynikających z odpowiedzialności za wady aparatu telefonicznego, zgodnie z regulacją zawartą w przepisach k.c."Celowo zaiksowałem nazwę operatora aby nie miało to emocjonalnego wpływu na wypowiedzi (Ilość iksów nie jest równa ilości liter z nazwy operatora
) Z tego zdania ja rozumiem, że reklamowany aparat nie został wprowadzony do obrotu gospodarczego przez XXXX. i dlatego nie są gwarantem. Lub druga wersja płynąca nie z treści lecz tylko z kontekstu, że niby to
Ja nie nabyłem przedmiotowego aparatu w salonie lub w sklepie operatora. Dodam, że aparat został zakupiony w salonie tylko użytkownikiem i tym samym reklamatorem jestem ja. Aparat został zakupiony w promocji na firmę mojego przyjaciela. Lecz czy coś to zmienia?
Osobiście stoję na straży następującego stanowiska, że nawet nabycie przedmiotu objętego gwarancją lecz na rynku wtórnym nie wyklucza prawa gwarancyjnego, uważam, że udzielona gwarancja dotyczy przedmiotu objętego gwarancją, a nie podmiotu używającego dany przedmiot. Innymi słowy gwarancją jest objęty przedmiot używania, a nie użytkownik. Choć przyznam, że na okładce karty gwarancyjnej jest napisane
"Uprawnienia wynikające z gwarancji przysługują kupującemu tylko z niniejszą prawidłowo wypełnioną kartą gwarancyjną wraz z dowodem zakupu" - zauważcie, że jest napisane:
"kupującemu tylko z niniejszą...", a nie
"tylko kupującemu z niniejszą..." Dalej w warunkach gwarancji widnieje w rozdziale Warunki Gwarancji następujący podobny lecz lekko inny zapis
"Gwarancja przysługuje pod warunkiem dostarczenia wadliwego produktu bezpośrednio lub poprzez punkt sprzedaży do autoryzowanego serwisu wraz z prawidłowo wypełnioną kartą gwarancyjną i ważnym dowodem zakupu" ani słowa a kupującym czy nabywcy
i bądź tu mądry człowieku.
Oczywiście cały proce reklamacyjny należało zacząć z konta mojego kolegi ale teraz to już po ptakach.
Pytam jak to jest wg. Was z tą gwarancją?
Jako ciekawostkę przytoczę kolejny zapis z gwarancji który powinien zaciekawić posiadaczy PDA instalujących różnej maści software - jeżeli macie oczywiście takowy zapis.
"Ograniczenia gwarancji
gwarancją nie są objęte
- wady powstałe na skutek zainstalowania oprogramowania dostarczonego przez podmiot inny niż gwarant lub serwis"
hehe dobre ale robi się jeszcze lepsze w konfrontacji z innym zapisem
"Uprawnienie Klienta
Klient ma prawo w ramach gwarancji do:
b) wymiana na wolny od wad, gdy:
- w okresie gwarancji autoryzowany serwis dokona czterech napraw, a produkt nadal będzie wykazywał wady, które uniemożliwiają jego używanie zgodnie z przeznaczeniem (wymiana softwaru nie jest naprawą istotną)."Czyli w ograniczeniach gwarancji software jako taki jest bardzo niebezpieczny, a w uprawnieniach do wymiany jest błahostką i wręcz nieistotny - choć może trochę to tu naciągam ale jestem ogólnie zajeżony
