Problem z karta SD

Witam. Karta oryginalna HP, chodzila wspaniale, problemow nie bylo,zainstalowalem Tom-Toma... chodzil, chcialem go wrzucic sobie do program files wiec go odinstalowalem i zainstalowalem powtornie... wrzucilem karte do czytnika w PC'ie .... skopiowalem mapy... wrzucam do PDA....karta czysta!! mysle ok... jeszcze raz... jeszcze dwa razy mi tak ja sformatowalo a teraz przy uruchamianiu Tom toma nie moze odnalezc tego pliku exe... na kompie nie da sie skopiowac, Bad Copy zwraca bledy ze ma... bad sectory, czy to mozliwe??? sam nie wiem co z nia robic, da sie jakos ja niskopoziomowo sformatowac? nagle nawalila (stracilem na niej aplikacje i moje dokumenty ) Moj sprzet to ipaq 2215.

Zjawisko dosc powszechne z SD. Mi co jakis czas sie sypie na MDA.
Jak dotad pojawialo sie multum hipotez i domyslow oraz zlotych srodkow (ze karty o konkretnych numerach seryjnych sa pewniejsze od innych, ze wystarczy sformatowac z zapasowym fatem itp) ale to wszystko to IMHO czyste chciejstwo i szamanstwo i dotyka posiadaczy chyba wszystkich PDA.

Da sie temu jakos zapobiec? zawsze ta karte z zapasowym fatem formatowalem, jestem teraz ciekaw czego wypierany jest standard CF przez szmaciarski i sh*towy SD??? nigdy sie nie zdarzylo tak zebym cos stracil na CF. Czy to co opisalem jest to do naprawienia? czy to nie uszkodzenie fizyczne?
Ta karta szzaleje, jak nagram na nia cokolwiek to niby pliki sa ale blad CRC przy kopiowaniu. Czy zawsze musze na taki szajs trafic? juz wiem dlaczego HP (czyt. High Price) daje (dawala) za free do ipaqa 2215...

A co to za karta byla? Jaka firma?

Jak juz wyzej wspominalem jest to oryginalna karta HP i mnie trafia juz od uzytkowania jej w tym momencie.wrrr....