Co do VNC ... kiedyś robiłem taki eksperyment, że na WinXP Home zainstalowałem VNC a miało to służyć do zdalnego dostępu do komputera + odpalenie programu DOS-owego do fakturowania. Wszystko działało dobrze, do chwili odpalenia programu DOSowego. W tym momencie utylizacja procesora leciała do 100% i ... VNC padał, a dokładnie "nie miał siły" obsługiwac zdalnego połaczenia. Na tym samym komputerze zainstalowałem więc WinXP Pro z wbudowanym zdalnym pulpitem. Ten sam DOSowy program dawał tak samo 100% utylizacji procesora ale ... zdalny pulpit wbudowany w XP Pro radzi sobie z tym problemem z palcem w ... no bez problemów
Jesli komu zależy na pewnym dotępie do komutera to raczej zdalny pulpit niż VNC. Klient do zdalnego pulpitu jest, chyba, w każdym Pockecie w standarcie. Jedynym minusem tego jest koniecznosc wylogowania człowieka aktualnie pracującego na pulpicie XP Pro, no i założenie haseł na wszystkich userów. Licenacja na zdalny pulpit w XP Pro pozwala na prace jednej osoby, albo na pulpicie lokalnie albo na zdalnym pulpicie. Jeśli ktoś wymaga równoczesnej pracy zdalnej i lokalnej to trzeba sobie zainstalować serwer Win2003. Ostatnio do jakiejś gazyety była 180 dniowa polska wersja tego serwera. Mamy wtedy RÓWNOCZEŚNIE 1 osobe na pulpicie + 2 osoby przez zdalny pulpit.
Tyle mogę dodać do tego z mojego doświadczenia
