Zdalna administracja PC z pocketpc w praktyce

witam
chcialem zapytac jak wyglada zdalna administracja PC z palmtopa - traktowac to nalezy jako w pelni funkcjonalne rozwiazanie porownywalne z RemoteDesktop czy VNC, czy raczej jest to ciekawostka i o wydajnej pracy w taki sposob mozna raczej zapomniec? Moi pracownicy czesto potrzebuja zdalnej pomocy, ja czesto potzrebuje dostepu do pilkow z biurowego komputera - czy palmtop zaspokoi moje potzreby, czy jednak musze szukac stacjonarnych pc/taszczyc laptopa?

Zdalny dostęp z Pocketa jest jak najbardziej możliwy i nie jest to jedynie ciekawostka. Osobiście miałem do czynienia z SSH, Telnetem i VNC - rozwiązania te funkcjonują w sposób jak najbardziej wydajny. Problemem w przypadku VNC jest jedynie rozmiar wyświetlacza. Tu trzeba iść na jakieś kompromisy. Ale reszta chodzi bez zarzutu.
Do rozwiązania pozostaje kwestia jedynie dostępu do zasobów sieci (karta sieciowa, Wi-Fi, GPRS via komórka).


Pozdrowienia Marcin/sq9bbf/Katowice

Ja mialem kilka razy okazje grzebać w swoim serwerze Win2k poprzez RemoteDesctop i GPRS w Erze. Jedyne co może w jakiś sposób "przeszkadzać" to wielkość ekranu i szybkość połączenia przez GPRS. Poza tym udało mi sie bez problemu wykonywać typowe czynności jakie można wykonywać przez Remote Desktop w serwerze Win2k. Dla mnie to rozwiązanier jest wystarczające i wiem że działa.

A moze kupisz sobie zamiast palmtopa tableta na Win CE. Mam takiego obecnie ... pracuje wlasnie nad testem. Rozdzielczosc 800x600 to juz wystarczajaco duzy ekran by cieszyc sie np VNC.

Probne zdjecia dostepne sa tutaj:
http://www.duncan.internetdsl.pl/sinus/

A tableta mozesz kupic na Allegro. Nawet ostatnio go tam widzialem. Cena jest naprawde niezla.

Miałem kilka razy w rekach Tablet Acera i fajna sprawa ale ... nie bardzo jest jak wepchać tego Tableta do kieszeni w spodniach czy nawet w kurtce (a lato idzie). Dla mnie taszczenie jeszcze jednej torby, na któą trzeba uważać, to za dużo. Wolę od czasu do czasu się "pomęczyć" na małym ekranie PDA. Dla mnie prawdziwa mobilność to PDA bo, dla mnie, Tablet jest za duży. Mojego Loox-a moge zabrać "prawie zawsze" i "prawie wszedzie" i być w związku z tym gotowym do interwencji u klienta ( mam już takich 4) a zabierać ze sobą Tableta na zakupy czy do kina to zdecydowanie przesada, a już nie raz bywało że musiałem supportować klienta w sobotę czy niedzielą będąc w różnych "dziwnych" miejscach.
Kwestia gustu i portfela.
Wybór należy do Ciebie
p.s.
zresztą jak przychodzi co do czego to tak naprawdę największym problemem nie jest wielkość ekrany czy też "brak" klawiatury ale zasięg i szybkość GPRS-u. Dla mnie "błogosławieństwem" stał się BT bo irda jest nazbyt zawodna.