Dodatkowe zasilanie do PDA

Skontruowalem sobie dodatkowy modul na 4 bateria AA polaczone szeregowo - modul podlaczam do standardowego gniazda od ladowania (mam Acer n10). Na pierwszy ogien poszly akumulatorki (czyli w sumie 4.8 V). Niestety nie chodzi to za dobrze. Na pockecie pokazuje sie ze laduje, nastepnie po 5 sek przerywa a potem po nastepnych 5 znow laduje i tak w kolko. Pomyslalem ze moze napiecie jest za male - orginalny zasilacz ma 5V, wiec wlozylem normalne baterie (czyli 6V) ale objaw jest ten sam. Moze ktos mi podpowie cos - myslalem zeby wymusic zeby prad mogl plynac tylko w jedna strone, np . przez zastosowanie diody prostowniczej, ale nie wiem czy jest sens
pozdrawiam

Dioda to podstawa. Niemal kazdy taki battery extender kupiony w sklepie ma diode.

Czy sama dioda wystarczy czy powinienem jeszcze cos dolozyc ?

No ogolnie nic wiecej nie trzeba. Wszystko powinno dzialac.

Te 4 akumulatory winny miec jak najwieksza pojemnosc i byc jednakowej jakosci. Jednakowej to znaczy dobrze jesli sa kupione w tym samym czasie. Jesli przynajmniej 1 bedzie gorszy wtedy calosc jako zrodlo zasilania jest malo uzyteczne. Jakie masz akumulatory ?
Nie musze dodawac ze akumulatory musza byc w pelni naladowane a to oznacza ze proste 'ladowaczki' czesto nie doladowuja akumulatorow > 1800 mA.
Watek drugi : te baterie winny byc alkaliczne, bowiem zwykle maja mala pojemnosc i maly prąd zwarcia. I koniecznie te baterie musza miec szeregowo dodana diode !!.

Jesli masz amperomierz zrob 2 proby;
1. Na moment zmierz prad zwarcia 4 akumulatorow lub osobno. Winny miec ok 3 A. Ale doslownie na moment.
2. Wlacz szeregowo amperomierz i sprawdz pobor pradu podczas ladowania PDA i podaj wynik.
Winno sie udac.
JA stosuje rozne zamienne zasilanie do roznych PDA i zawsze jest ok jesli wydajnosc prodaowa ogniw jest wystarczajaca.

Witam

juz od dawna chcialem zadac to pytanie - czy uzywanie battery extender'ow jest bezpieczne? moja watpliwosc wzbudzilo to, iz na jednej z aukcji na allegro bylo napisane, iz ow zasilacz dziala na baterie i akumlatorki (a jak wiadomo daja one rozne napiecie). Czy nie powinno byc tak, iz mozna wsadzic tylko baterie albo tylko akumlatory? Po prostu nie wiem czy zainwestowac w battery extender + 4 aku (kolo 100 - 120 pln) czy moze dolozyc 5 dych i szarpnac sie na oryginalna baterie HP (choc jakby nie patrzec to bedzie 'tylko' dodatkowe 900 mAh).

pzdr
mody313

Potrzebuję w pracy, mobilnej, zasilania +12VDC, i przytym częcto korzystam z ipaq'a. Kupiłem odpowiednio mały i lekki akku 12V, ładowany tzw. prostownikiem samochodowym. Akku zaopatrzyłem w dwa gniazda tzw. zapalniczkowe montowane w samochodach. Jedno wykorzystuję do zasilania PDA zakupionym  zasilaczem samowodowym.
Wiem że to rozwiązanie cokolwiek uciążliwe, czasami, ale w moim przypadku z powodzeniem zdaje egzamin.
No i jest banalnie proste.
Pozdrawiam.

Witam

juz od dawna chcialem zadac to pytanie - czy uzywanie battery extender'ow jest bezpieczne? moja watpliwosc wzbudzilo to, iz na jednej z aukcji na allegro bylo napisane, iz ow zasilacz dziala na baterie i akumlatorki (a jak wiadomo daja one rozne napiecie). Czy nie powinno byc tak, iz mozna wsadzic tylko baterie albo tylko akumlatory? Po prostu nie wiem czy zainwestowac w battery extender + 4 aku (kolo 100 - 120 pln) czy moze dolozyc 5 dych i szarpnac sie na oryginalna baterie HP (choc jakby nie patrzec to bedzie 'tylko' dodatkowe 900 mAh).

pzdr
mody313

Uzywanie baterry extenderów uważam za bezpieczne ale.. jesli jest w nich szeregowo dioda to napiecie z 4 akumulatorow jest za niskie bo 4.8 V - 0.5 na diode to pozostaje ok 4.3 V a to jest za malo by doładować akumulator w PDA .
Jesli zas niema wewnatrz diody to warunki ladowania są zbliżone do tego jakie jest z gniazda USB.
 Natomiast jeśli w extender włożymy baterie to warto sprawdzić czy jest wewnatrz dioda na ktorej jest spadek napięcia. Jeśli jej niema to radzilbym ograniczać ladowanie/zasilanie PDA do max pół godziny.
Zaletą extendera jest niska cena zakupu i cena eksploatacji. Bo jeśli uszkodzi sie np jeden z czterech akumulatorów to nowy kosztuje ok 20 zl i urządzenie działa dalej. Ponadto urządzenia te służa do róznych modeli bo napięcie 5 V jest typowe dla większości pocketów.
 Wadą jest dodatkowe urządzenie, kabel i wtyk krępujący posługiwanie się PDA.
Posiadanie natomiast dodatkowego akumulatora do PDA daje naturalne użytkowanie, niewielkie wymiary. Wiele z nowych cradle ma dodatkowe gniazdo do ladowania takiego dodatkowego akumulatorka. Wadą jest oczywiście wyższa cena a gdy potrzeba zasilania > 2000 mA /jaka jest możliwa w extenderze/ cena jest jeszcze wyższa.
Pewną wadą jest konieczność wyjęcia akumulatora i włożenia nowego a więc przerwanie pracy aplikacji.

Tak więc wybór należy do Ciebie.

dzieki za odpowiedz. zmartwiles mnie troche tym, ze przez owa diode moze byc klopot z ladowaniem pocketa:/ bo wlasnie na tym najbardziej mi zalezalo... no coz - chyba bede sie musial jeszcze zastanowic, choc jakby nie patrzec jestem blizszy extenderowi niz nowemu akumlatorowi do ipaq

pzdr
mody313

a jesli nie extender to funkcjonalnie to samo czyli :
- pojemnik na 4 akumulatory za 4 zl
- kabel z wtyczka 6 zl + ew. przejsciowka np do HP -22 pinowa /cena ??/

kabel z wtyczka za 6 pln?? gdzie mozna dostac cos takiego do ipaq 1940? masz moze jakis schemat jak powinno sie to wszystko polaczyc?

Kabel z wtyczka okrągłą za 6 zl. Natomiast przejsciowke lub sam wtyk
do 1940 (22 pin) trzeba dokupic osobno np tu:  
http://sklep.eraumts.com.pl/index.php/pl_PL,browse,id_gr,162.html
Pojemnik na akumulatory ma z reguly zlacze + i - takie jak bateria 9V. Kabel ten to klips pasujacy do tego a z drugiej strony okragła wtyczka jaka pasuje do niektorych PDA.
Mozna również zakupic kabel hotsync USB dla HP 1940 i dolutowac dwa kabelki do zasilania.
Schemat złacza ipaq-a np tu
http://www.pdaclub.pl/forum/posty.php?temat_id=6465#32778

Uzywanie baterry extenderów uważam za bezpieczne ale.. jesli jest w nich szeregowo dioda to napiecie z 4 akumulatorow jest za niskie bo 4.8 V - 0.5 na diode to pozostaje ok 4.3 V a to jest za malo by doładować akumulator w PDA.

Od paru tygodni mam ow sprzecik i poczatkowo rzeczywiscie poslugiwalem sie bateriami. W ostatni weekend w gorach jednak troche mnie przycisnelo i musialem zamiast baterii wsadzic akumlatorki. Ku zdziwieniu moj 1940 po jakims czasie byl naladowany (pokazal stan 100%, dioda przestala mrugac, a pozniej spadek poziomu energii w akumlatorze nie odbiegal od tego jaki nastepuje po naladowaniu z kabla). Nie chcialo mi sie troche wierzyc, ale sprawdzilem chwile pozniej na 1930 mojej dziewczyny i znow zadzialalo.

Mam extender z dioda, a uzylem w nim 4 NiMH aku Sanyo o pojemnosci 1800mAh. Nie pozostaje mi nic innego jak cieszyc sie z tej oszczednosci

pozdr
mody313

Ale po co ta dioda ?

Ale po co ta dioda ?

Dioda przewodzi prąd w jedną stronę. Dzięki niej extender ładuje baterię w palmie a nie odwrotnie.

Ale bateria w palmie prawie zawsze ma 3,6 v a z extendera wychodzi 5 v, więc 3,6v ma nałedować 5 v

No własnie z extendera wychodzi mniej bo jesli uzywamy akumulatorów
to 4 x 1.2 V = 4.8 V - 0.5 V tracone na diodzie właczonej szeregowo daje ok 4.3 V. A bateria ma 3.6 V ale nie jest połączono bezposrednio tylko przez elektronikę.
Dlatego jesli nawet ładowanie z extendera wykazuje że 100 %, to jest to wskaznik przyblizony. I wtedy wystarczy włączyć zasilacz by stwierdzić że nadal trwa doładowanie.