Kiedyś kupiłem w promocji wersje nie-gadającą za $9.99, być może nadal da się tyle utargować. Trudno powiedzieć, że te słowniki są rewelacyjne. Z pewnością lepszych 2-języcznych polskich na PPC nie ma, ale w skali bezwzględnej są bardzo prymitywne.
Przyglądałem się nieco rozmiarom plików dla poszczególnych wersji i właściwie nie widzę różnicy między gadającym, nie-gadającym i Gold. Co ciekawsze, Lingvosoft podaje 360tys. słów dla Gold i 400tys dla pozostałych. Ciekawe na czym polega rzeczywista różnica?
Inna sprawa, że gadanie słowników jest dość ułomne. Żaden słownik nie mówi po polsku. Angielskie mają zanotowaną wymowę fonetyczną i jakoś to gada, chociaż słychać słabo. Niemiecki słownik nie ma zapisu fonetycznego i to co wymawia w przypadku słów z nieregularną wymową (a tylko te warto wysłuchać) jest po prostu nieprawidłowe. Francuskiego jeszcze nie sprawdzałem.