Po około rocznym okresie użytkowania Palma (m105) i smartphone z Symbianem (N7650) postanowiłem sprawić sobie coś nieco bardziej przyszłościowego. Wybór padł na Pocket PC, a konkretnie na Dell'a Axima x30i. PXA270 312MHz, 64MB pamięci, BT, WiFi, WM 2003 SE - może nie jest to sprzęt hiend, ale na pewno wyższa klasa średnia. Do pocketa kupiłem jeszcze składaną klawiaturkę, aluminiowy pokrowiec, folię Brando i kartę SD 512MB SanDiska. Cały zestaw kosztował dziesięć razy tyle, co moje poprzednie PDA, a - niestety - jestem z niego dziesięć razy mniej zadowolony niż z wysłużonego m105.
Główny mój zarzut dotyczy dojrzałości całej platformy. Pocket PC na dzień dzisiejszy przypomina mi peceta klasy Pentium z systemem Windows 95.
Byle przeglądarka internetowa z otwartym jednym oknem (!) jest w stanie zatkać system tak, że stukanie w przycisk Start nie przynosi żadnych efektów. To nie jest problem z brakiem zasobów sprzętowych, to jest problem z ich racjonalnym dzieleniem pomiędzy aplikacje. Brak mechanizmów (albo są one skrajnie nieskuteczne) zamykania aplikacji destabilizującej pracę całego systemu.
A niestety takie aplikacje trafiają się również wśród programów standardowo zainstalowanych przez producenta. Wielokrotnie resetem kończyło się w moim przypadku korzystanie ze wspomnianego Pocket IE czy z Resco Picture Viewer (dołączona przez Della).
Odkryłem też ciekawy problem z kartą pamięci. Co prawda, dotyczy on zapewne tylko mojej konfiguracji (a może nie?), ale z drugiej strony, w przypadku łączenia dwóch produktów markowych producentów nie powinien mieć miejsca. Włączam dowolny odtwarzacz MP3 (GSPlayer, WMP, PocketMusic...etc), zapuszcam muzykę z karty SD, usypiam PDA na parę godzin, a gdy próbuję go obudzić, czeka na mnie elegancki zwis.
Nie zrozumcie mnie źle - nie chodzi mi o "najeżdżanie" na platformę PPC. Po prostu sam jestem w niezłej kropce, co z tym fantem dalej zrobić. Szkoda mi kupy kasy, którą utopiłem w tym sprzęcie, ale z drugiej strony wiem, że żadna inna platforma nie oferuje takich możliwości.
Chyba pozostanie mi zaczekać na mobilny odpowiednik stabilnego Windowsa 2000. Albo na Nokię 9500......