Witam.
Co może być przyczyną tego, że od czasu do czasu "znika" mi karta SD? Jest to kingston elite pro 512MB w PDA toshiba e550g. Sprawdzałem ją w laptopie z czytnikiem SD i żadnych problemów z nią tam nie ma. Natomiast w PDA zdarza się, że przestaje być widziana. Dodatkowo w takiej sytuacji PDA bardzo zwalnia. Wystarczy wyjąć jąa szybkość wraca do normy. Co więcej, po włożeniu karty do slotu jest ok, widać ją itd. ale i to nie zawsze za pierwszym razem. Najczęściej opisane objawy zdarzają się po włączeniu pocketa, choć nie jest to regółą. Czasem znika w trakcie pracy, bez przyczyny. Gniazdo w pda raczej sprawne ponieważ z innymi kartami (SD 32MB, MMC 128MB) takich objawów nie zaobserwowałem. Ta problematyczna karta była już formatowana w pececie (Fat 16), pda przeszedł hardreset i bez zmian. Czasem jest ok przez dłuższy czas, a czasem co kikla minut znika. Czy może być tak, że ma za duże wymagania odnośnie zasilania? Czy karty SD (wolniejsze)_ są mniej prądożerne? A karty MMC?
Jakieś pomysły?