Działać działa, ale chyba może wprowadzać niestabilność?
Może to mój mózg szuka porządku w chaosie, ale mam wrażenie, że problemy zbiegały się w czasie z jej wyjmowaniem/wkładaniem. Zobaczymy.
Rozchyliłem nieco bardziej plastik, który jak się okazuje był pęknięty bardziej niż mi się wydawało. Elektronika tak więc również mogła ucierpieć (w środku jest w końcu kawałek PCB z nalutowanymi układami) poza tym jak mi się wydaje dostało się tam trochę brudu...
Pliki są na dysku, jutro kupię nową. Do tej pękniętej nie mam zaufania...