Pomóżcie uratować kartę SD

Witam

Zrobiłem coś głupiego. Zakupiłem karte SD 2GB do mojego Asuska A636. Kiedy już mialem ja w łapach postanowiłem sprawdzić, czy działa i z jaką prędkością. Wsadzilem ja do pocketa, podpiąłem kablem USB do kompa, w pockecie zaznaczyłem symulacje czytnika karty i powrzucalem trochę różnych rzeczy na kartę. Kiedy już zobaczylem, że działa, postanowiłem sformatowac kartę i zacząć na niej instalowac nawigację. W kompie karte widziało jako dysk wymienny, więc dalem na nim prawym klawiszem i formatuj dysk. Najpierw zformatowałem Fat32, ale wyskoczyłe, że nie można sformatować karty do końca, więc coś mi głupio strzeliło do głowy i przestawiłem na Fat i sformatowałem. Od tego czasu karty mi nie widzi ani pocket ani komp. Pocket wogóle karty nie widzi, tak jakby nie była wcale wsadzona. Czy uwaliłem karte na amen, czy jest jeszcze jakaś szansa?? Proszę o pomoc.

ja bym jeszcze sprobowal zformatowac w jakims aparacie fotograficznym

No ja właśnie też miałem taką pierwszą myśl, ale jak na złość rodzice wyjechali na weekend i wzięli aparat ze sobą Jutro wieczorem wracaja i pierwsze co to mam zamiar sie na nich rzucić i wyrwać im aparat. Mam nadzieję, że pomoże.

A może lepiej będzie ją oddać - jesli tak zachowuje się karta już na początku to jedynymk rozwiązaniem jest wymiana na sprawną.
A gwarancja - rękojmia ?

Wiesz co. Reklamować napewno będę w przypadku, kiedy aparat nie pomoże. Przy czym napewno nie będę się chwalił jak sprytnie ją sformatowałem Miejmy jednak nadzieję, że ten aparat rozwiąże sprawę.

Kolega ma rację sformatowanie czy na Fat czy Fat 32 nie czyni takich objawów na bank jest walnięta oddaj ją.

aparat prawdopodobnie nic tu nie pomoże, bo tej karty nie zobaczy - tak samo jak czytnik i pda
też mam taką padniętą kartę i żadne urządzenie jej nie widzi 

Mam identyczny problem, jak sie spieszyłem któregoś dnia i kopiowałem z komputera na komputer pliki to za szybko wyjąłem kartę z czytnika (wnerwia mnie bardzo ten opóźniony zapis w windowsie, nic nie widać ze sie robi a sie robi) i porobiły się błędy, postanowiłem sformatować kartę i zapomniałem przestawić na fat16, pomimo iż karty używałem długo i nie robiła żadnych akcji wcześniej to od tamtej pory nie nadaje się do użytku.
Niestety nie mam dostępu do żadnego aparatu na karty SD i jedyne co mi zostaje to oddać na gwarancję.

CaSspeR gdyby udało Ci się naprawi kartę formatując ją w aparacie albo jakimś innym sposobem to napisz tutaj pls jak to zrobiłeś.

Ja tez nie mogłem sformatować karty 4 GB w komputerze. Włozyłem do aparatu i sformatowałem. Kolejnym problemem było to, że komputer widział ja juz nie jako 4 GB lecz 1 GB.. 3 GB wisiało. Do sformatowania na 4 GB uzyłem programu SDFix2G. Programik jest do kart 2 i 4 GB-owych

Powiem szczerze, że zasialiście jeszcze większy niepokój w moim umyśle Wieczorem dać znać czy zadziałała reanimacja aparatem, czy jednak nie.

Pozdrawiam

Pamietaj.. nie wszystkie aparaty obsługują karty 4 GB i dlatego podałem nazwe tego programiku. Może będzie przydatny.
Życze powodzenia

Hehe ale ja mam tylko 2GB kartę Ale i tak dzięki za programik. Może sie kiedyś przyda.

EDIT

A więc tak. Wreszcie mam aparat. Wsadziłem kartę, aparat trochę pomielił i napisało, że Card is unreadable. Zapytało mnie czy zrobić format, więc dałem tak. Zacząłem sie juz cieszyć, że wszystko będzie działać, jednak po kilkunastu sekundach napisałe, że format się nie powiódł i czy spróbować jeszcze raz. Próbowałem tak kilka razy ale nic to nie dało. Podpiąłem więc aparat kablem do komputera i nawet, że wykrył kartę jako dysk. Postanowiłem więc sformatować ją za pomocą poleconego tu programu SDFix2G. Po zaznaczeniu odpowiedniego dysku i wyborze rozmiaru karty program zapytał, czy faktycznie formatowac, więc dałem tak i wyskoczylo mi:



Wlazłem więc do narzędzi administracyjnych i tam jest zakładka zarządzanie dyskami. Tam się zdziwilem, gdyż kartę wykrył jako zdrowy 26mb dysk sformatowany w FAT.



Dałem więc na formatowanie w FAT32, rozmiar jedn. alokacji na domyślny i wyskakuje:



Tak więc wydaje mi się, że ta karta juz umarła na dobre W środę jadę ją oddać na gwarancję i tyle. No chyba, że coś jeszcze wymyślicie??