Pocket Divx Encoder

nie.... jednakze sprobije...
dzieki za spostrzezenie... Faktycznie wyzej pisales cos o nim....
Jutro odpowiem jakie rezultaty i byc moze na poniedzialek wysmycze jakis malutki art na ten temat (jesli bedzie dzialalo)
Pozdrawiam

EDIT: czy wystarczy tylko zainstalowac avisynh  czy trzeba go jeszcze jakos zaprogramowac Z tego co widze to nie takie proste.... Musze chyba dokumentacje poczytac .
Prosze o odpowiedz.

Sarinn: A co ci nie pasuje w metodzie (zamiana txt na srt) o której ci napisałem w poprzednim twoim wątku o napisach? Przecież wtedy PocketDivxEncoder sam konwertuje napisy, bez dodatkowych programów. Przecież to jest najprostsze rozwiązanie!

Brak polskich czcionek, brak mozliwosci ustawien parametrow ich wyswietlania.

Brak polskich czcionek, brak mozliwosci ustawien parametrow ich wyswietlania.

Tak, jest to troche denerwujące... To może ten programik AviSubtitlera? Do gotowego skonwertowanego filmu PocketDivxEncoderem wklejasz tym programem napisy. Można je dowlonie konfigurować (kolory, wielkość, czcionka), a także są polskie ogonki. I najważniejsze. Ma bardzo prostą obsługe. Jednak przed skownwertowaniem nie zapomnij wybrać kodeka jakim AviSubtitlera ma zakodować film z napisami!

Ale utudniacie sobie życie. Wystarczy raz zrobić tak jak ja podawalem, a z następnymi bedzie juz łatwo.

3. w notatniku tworzysz taki wpis:
DirectShowSource("D:\Filmy\jakis film.avi")
TurnRight

jesli wpiszesz bez turnright to obraz nie zostanie obrócony do pionu.
Potem zapisujesz to jako plik *.avs.

4. Metodą drag&drop przerzucasz plik avs do virtualduba...

A nie trzeba jeszcze wpisać fps'ów w tym pliku avs? Bo prawde mówiąc już dawno widziałem ten opis przygotowania filmu, jednak zawsze te fpsy nie pasowały :/ Po prostu VirtualDub rząda fpsów w pliku avs i już :/ A jak wykryć ile film ma fpsów to nie wiem... Czyli u mnie pilk avs powinien wyglądać tak: DirectShowSource("D:\Filmy\jakis film.avi",fps=xx). Gdzie xx to ilość fpsów.

Mi się nie czepia o fps. Mam napisy w formie latkowej i jest ok. A fps moższ sprawdzić programem gspot albo w playerze subedit (właściwie to jest player + kombajn do obróbki napisów)

ziele. jak wiesz mocno pracowalem nad tematem napisow. Musze nawet przyznac ze rozgryzlem to od poczatku do konca. Oczywiscie dzieki Twojej pomocy. Co do fps'ow to nie czepaia sie dlatego bo masz wmiare nowa wersje avisyntha. Ten problem wystepuje w starszych wersjach. Tak samo starsze wersje nie obsluguja dzwieku (nowe potrafia). Tyle sie nameczylem, ustawienia, reinstall windy itp. A tu na koniec okazalo sie ze mam za stara wersje Avisyntcha BIG LOL.
Jeszcze raz dzieki ziele za duza pomoc. POZDRAWIAM

Nie ma sprawy

Ja tam nie miałem takich problemów. Do virtual duba sciagnalem filtr subtitler, napisy przerobiłem na *.ssa subcreatorem i w virtual dubie je wrzucałem do filmu. BTW, kompresowałem film drugi raz (po to zeby napisy dodać) i wielkiej różnicy nie zauważyłem. Tylko to ładowanie na karte po usb, zgroza, dobrze, że niedługo do mnie leci czynik, bo już szału dostaję.

Oj to kopiownie przez AS to zgroza niesamowita. Dziesiaj kopiowalem filmik (184 MB) 40 minut. Masakra...
Mam jeszcze jedno pytanie.... Jak w skrypcie Avisyntha dodac zewnetzne zrodlo dzwieku (wav) Okazuje sie ze wiekszosc moich zbiorow filmowych mam dzwiek VBR i po kompresji wszystko jest "rozjechane" (kolejne problemy)...
Czy jest jakis parametr typu WAVSource czy cos Jak sie w skrypcie tego nie uwzgledni to VD na sile kozysta ze sciezki wkompilowanej w film, nawet jak mu sie zmieni na WAV Source.

Przed zabawą w przekopresowywanie filmu usuń dżwięk i doklej go juz po obróbce.

A co do AS to jest nieźle zjechane. Dlaczego gdy stadardem jest usb2.0 oni na siłe pakują tam usb1.1 ? To tak jakby do kompa zamiast dysku montować taśmy dat Ja moją 512MB karte CF podłączam do czytnika usb2.0 i zapełniam ją na full w ciągu 4 minut. Zgrywanie to juz tylko 2 minuty

To nie chodzi o usb jakiego uzywasz... To AS cos bardzo spowalnia albo nasze urzadznia nie potrafia szybciej. Dopiero czytnik ktory jest specjalnie do tego stworzony wydusza z naszych kart pamieci to co trzeba. Ja na swoim komputerku mam USB 1 i tak jak pisalem w poscie wyzej plik  180 MB przez as kopiowalem 40 minut a taki sam plik czytnikiem podlaczonym pod to samo usb wchodzi okolo 5 minut. Co prawda nie mam nadzwyczaj szybkiej karty bo tylko SD 256 Kingstona ale jej szybkosc w zupelnosci mi wystarcza pod warunkiem ze uzywam czytnika.  

4. Metodą drag&drop przerzucasz plik avs do virtualduba i ustawiasz sobie tak jak zwylke rodzaj kompresji video i audio. W ten sposób masz dobrze przekonwetrowany film obrócony do pionu i napisami z ładnym cieniem.

I tak robie, wszystko jest ladnie, wybieram kodek, daje save i .... Dub sie zamyka, i tyle
Co to moze byc, cos mam za duzo w systemie, za malo??

Widocznie jakiś kodek wywala błąd a xp już sam takie programy wyłącza.

U mnie kopiowanie przez AS 240MB na h1910 trwa dokładnie 1 godzinę. Ten sam plik na tę samą kartę SD przez ten sam kabel na tym samym kompie i AS ale na h4150 trwa 15 minut.

Windows Mobile 2003 znacznie lepiej obsluguje polaczenia USB od PPC 2002 - to jest przyczyna.

Aha... To chyba czeka mnie gotowanie nowego romu w kuchni XDA-DEVELOPERS...
Jaka konfiguracje polecacie
Jakubie: dziekuje za cenna uwage.

"U mnie kopiowanie przez AS 240MB na h1910 trwa dokładnie 1 godzinę. Ten sam plik na tę samą kartę SD przez ten sam kabel na tym samym kompie i AS ale na h4150 trwa 15 minut."

Ja tam idę na kawę, później coś poczytam, coś porobię i looz.
Przecież nie będę się patrzył w ekran godzinę <lol>
Mi te długie czasy konwersji filmów i kopiowania na kartę, nie przeszkadzają

Tak ale taka natura człeka że nie lubi czekać - a 1 Godzina a np - http://www.pdaclub.pl/view.php?news_id=8999 - a wyliczając na podstawie testu Jakuba 4 minuty - ma znaczenie.
Tym bardziej że dzisiaj w dobie pocketów VGA i/lub duzych kart SD - nagrywa się nie 100 czy 200MB ale i znacznie więcej - a wtedy się z godziny może zrobić i pół dnia - sporo tych kaw

To nie moj test

A racja - po prostu ostatnio prawie wszystkie testy, artykuły pisze ta sama osoba   - jakoś nie spojrzałem i z miejsca podałem.