No więc ja kilka przetestowałem (chyba trzy). Nie pamiętam teraz nazw, ale też nie o to mi chodzi, a o ogólną ocenę tych rozwiązań. Krótko: PDA (Wizard) nie sprawdza się jako pilot kompletnie, bo ma po prostu za słaby nadajnik na podczerwień. Funkcjonował z odległości nie większej, niż 50 cm, a więc tylko dla bliskowidzów, których na dodatek stać na telewizor plazmowy, żeby sobie wzroku nie zepsuć;).