Nie tylko jezeli kupuje cos co jest przeznaczone przede wszystkim na rynek amerykanski czy anglojezyczny to sie nie dziwie, ze nie moge placic zlotowkami ani przelewem z banku. Tak samo jak firma ktora nie kieruje swoich produktow na rynek polski, nie musi umiec pisac po polsku i wiedziec jak wyglada ł i tez sie nie bede dziwil z tego powodu. Firma moze pojsc na reke oczywiscie i cos z tym zrobic ale jak nie da rady, na pewno nie bede zawiedziony z tego powodu bo nie uwazam sie za pępek swiata.