PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Wątek zaczęty przez: Revoluszyn w Maj 11, 2005, 01:43:38
-
Cześć!
Ma może ktoś doswiadczenie w przerabianiu ksiązek z pdf na format obsługiwany przez iSilo lub Microsoft Reader ?
Ja robie to w ten sposób *.pdf >> *.txt >> txt wczytuje do programu pdf_text >> *.html >> iSiloX i powstały plik nie ma polskich liter i ogolnie do kitu sie go czyta. Czy jest jakiś inny sposób aby zrobić dobrą ksiązkę w formacie najlepiej Microsoft Reader, są jakies aplikacje do tworzenia takich ksiązek ??
Dzieki za odpowieź.
-
Jest wiele programów do przerabiania PDF. Ja osobiście przerabiam PDFa programem ABBYY PDF Transformer (niestety płatny). On od razu wrzuca do pliku DOC. Jeżeli teraz chce to czytac w uBook to zapisuje jako RTF (jeżeli dużo zajmuje można spakowac ZIPem). Jeżeli chcę jako LIT to używam programu (pluginu do worda) WordRMR czy jakoś tak.
-
Jak chcesz czytac PDFy na PPC to niezastapiony jest Repligo. Konwertuje on PDFy do wlasnego formatu, ktory idealnie czyta sie na czytniku w PDA.
-
Jeśli w pliku *.pdf są polskie litery to po co go konwertować na inne formaty, nie lepiej zainstalować Abobe Acrobat dla pocketa. Jeśli instalacja jest prawidłowa to na ekranie pocketa każdy plik przeniesiony z PC na PPC daje się czytać normalnie bez żadnych sztuczek. Problem polega na tym, że w trakcie przenoszenia pliku dokonywana jest konwersja (dostosowanie) pliku *.pdf z PC do wymagań PPC, a jest to wykonane jedynie wtedy gdy instalacja wykonana jest prawidłowo i na komputerze PC znajdują się odpowiednie pliki.
Chyba, że ktoś nie chce instalować Adobe Acrobat dla PPC - to niestety nie pozostaje nic innego jak dokonywanie "sztuczek".
-
Acrobat Reader dla Pocketa to straszna kobyła i jak dla mnie to działa fatalnie. Dokumenty w PDF są podzielone na strony (zwykle dostosowane do formatu A4) i niestety czytanie ich na ekranie pocketa to straszna udręka. Co innego format MS Readera lub innego przystosowanego do małego wyświetlacza i dzielącego sobie na strony na bieżąco w zależności od rozdzielczości i wybranego fontu. Stąd próby przerabiania pdf na jakiś ludzki format.
-
Jeśli instalacja jest prawidłowa to na ekranie pocketa każdy plik przeniesiony z PC na PPC daje się czytać normalnie bez żadnych sztuczek.
Normalnie, to może się daje czytać ale w QVGA, bo w wyższych rozdzielczościach pliki wyglądają fatalnie.
-
Załatwiłem sobie program ABBYY PDF Transformer (trial czyta 3 strony ale temu da sie zaradzic) zapisuje te 3 strony ksiozki jako *.doc i spod worda uzywam WordRMR i podczas konwersji wyskakuje bląd takiej treści:
" Unable to build the eBook (error 66: Unrecognized CSS directive: '@list' ...)"
Co do plików które sam napisałem nie wyskakuje ten błąd jedynie w przypadku plików czytanych z pdfa. Czy wie może ktoś od czego to zależy ?
Pozdrawiam.
-
Tak jak mowilem, sprobujcie Repligo - nie ma nic lepszego do przegladania PDFow. Jest wersja trial.
-
Rzeczywiscie Repligo jest bardzo dobry, znakomicie konwertuje pdf do swojego formatu i świetnie sie go przegląda, bardzo mi się podoba opcja przekręcenia obrazu o 90st. Chociaz Microsoft Reader bardzo ładnie wygląda i miło sie w nim czyta, to konwersja do formatu repligo jest o wiele szybsza i łatwiejsza. Dzieks za podjecie tematu. Jeżeli jednak ktoś ma szybki i efektywny sposób na konwersje z PDf do *.Lit to prosze pisać.
-
Repligo faktycznie świetnie się sprawdza, ale mam jeden problem-w trybie "flowed" nie wyświetla czasem polskich liter, po prostu co jakiś wyraz brakuje np. ą, ale w następnym jest wyświetlane poprawnie. W trybie zoom działa w porządku, tyle że czytanie jest mniej wygodnie, trzeba przewijać w poziomie. Macie na to jakiś patent?
-
A ja to robię tak:
Odpalam PDF-a w Adobe Reader 7.0 i w zakładce Files jest opcja Save as text, i gotowe.
-
Ok, tylko co z ilustracjami ( takowe są nie tylko w bajkach ;) )?
-
Acrobat na pocketa faktycznie moglby byc lepszy, choc przeciez jest funkcja zawijania tekstu na szerokosc strony. Jesli dokument ma sam tekst, da sie czytac, gorzej, kiedy jest to np praca naukowa obfitujaca we wzory i wykresy, wtedy to dopiero jest sieczka...