A czy Ty uważasz, że te znajome zakłócenia GSM nie będą i tak indukować się w tym bezprzewodowym "łączu" BT, w tak małym pomieszczeniu, jakim jest kabina samochodu? Nie byłbym tego tak do końca pewny, zwłaszcza, że sam pocket nie posiada żadnego ekranowania. Sam czasami u siebie słyszę to zakłócenie w markowym radiu, kiedy dzwoni komórka i jest to dla mnie bardzo dziwne, a nic do radia kablowo nie jest podłączone, no..... chyba, że zmieniarka 
Nie tylko uważam że bez kabla zakłóceń nie będzie, ale to wiem.
Sprawdziłem to. PDA w swojej kołysce przyczepionej do szyby odbierało strumień po GPRSie, natomiast radio grało albo z kasety, albo z FM. Żadnego burczenia nie stwierdzono.
Mam fabryczne radio więc może jest ono tak obudowane żeby nie zbierać syfu GSM. Zresztą nie wiem. Nie znam się na tym.
damian100 - jak najbardziej jest to możliwe, ale trochę upierdliwe.
Trzeba zaopatrzyć się w używane słuwachki A2DP (sprawdź tylko czy Twój PDA obsługuje taki profil), wykastrować je z samych głośniczków i wyjście sygnału (dyndające kabelki które jeszcze nie dawno były podłączone do głośniczków) dać na wejście transmitera FM. Całość umieszczasz w schowku albo pod fotelem i masz dzięki temu takiego translatora bluetootch/FM i bezkablową muzykę.
Teraz problemy:
- trzeba zastosować przedwzmacniacz aby dopasować sygnał wyjść ze słuchawek A2DP do wejścia transmitera FM (może będzie ok bez grzebania),
- przystosować słuchawki do zasilania z instalacji auta (reduktor napięcia)
- doprowadzić napięcie z instalacji auta do A2DP i transmitera
uprzedzjąc... z góry zgodzę się z "audiofilami" że taki sposób wyprowadzania sygnału ze słuchawek jest do bani (powinno się go zabrać z pierwszego toru analogowego sygnału audio w A2DP), ale jeżeli dźwięk ma przechodzić przez transmiter FM to i tak nie ma sensu dbać o jego super jakość. A przedstawiony sposób jest najprostrzy.