PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Wątek zaczęty przez: Atlantis w Luty 25, 2008, 15:21:32
-
Przeżyłem dzisiaj lekką chwilę grozy, ponieważ wizard w futerale wymknął mi się z rąk i spadł z niewielkiej wysokości (mniej niż metr) - wylądował szczęśliwie w dodatku na tym boku, gdzie futerał się zamyka, a więc chronią go dwie warstwy materiału. Wszystko działa, jakichś pęknięć nie widać ani niczego w tym stylu - chciałbym jednak zapytać czy w takim razie futerał stanowi dosyć dobrą ochronę? Zdarzyło wam się, że urządzenie upadło?
-
Mi kilka razy (obecny i poprzeni) spadł z wysokości ok. 1,5m bez futerału na schody lub jakieś kafelki i zawsze wychodził bez szwanku.
-
spokojnie, to nie jest kryształowa waza, żeby się tłuc z przy upadku z 5cm. Jeśli nie będziesz rzucał nim o ściane to nic się nei stanie. Jeśli jednak koniecznie szukasz czegoś PANZER WAGEN to kup sobie otterboxa.
-
ale przed peknieciem ekranu zaden nie chroni w 100 procentach, mi keidys w AluCase polecial Treo ze schodow i po wyswietlaczu a wiem ze czasem nawet 50 cm wystarczy... ostatnio T3 polecialo rowniez w Alucase , ale kilka dobrych metrow po betonie , juz mialem wizje wymiany wyswietlacza, a tu nic, tylko case sie porysowal i wgial w jednym miejscu...
-
Loox N560 + etui Krussel - jak wiadomo futerał kiepsko spasowany a obudowa bardzo delikatna...
Spadł raz - na kamyczki z wysokości ok. 130 cm. Porysowała się delikatnie krawędź urządzenia, przy wtyku jack. Na szczęście wypadł przed wyjęciem z etui (a do tego właśnie zmierzałem ;p).
-
nikt przecież nie mówi że istnieje ochrona idealna. Weźcie uwagę że to nie jest sprzęt wojskowy, który ma pracować na czołgu ale proste urządzenie które z zalożenia jest używane przez zniewieściałych menedżerów.
-
No ja nie pytam o ekstremalnie przykre przypadki pęknięcia ekranu.
Może w ten sposób: do tej pory chyba każda z moich komórek zaliczyła upadek przynajmniej raz - z różnej wysokości, na różne podłoże, w różnym stopniu chroniona - żadnej nic się nie stało - praktycznie nawet wizualnie. Chociaż znajomy z uczelni po upadku ma ekran z taką "szramą" po pęknięciu - wymaga wyobraźni przy pisaniu SMSów, ale z dzwonieniem nie ma problemów - z tym, że on więcej nie potrzebuje. Chyba PDA nie są jakoś szczególnie o wiele bardziej delikatne pod tym względem?
-
Chyba jednak są, bo ekran telefonu jest mniejszy, działa na niego mniejsza siła przy upadku( rozciągania wyginania ),nie jest dotykowy( czytaj twardszy ) i dodatkowo jest za szybką, poza tym telefon jest lżejszy co też mu pomaga ;)
Ps. Moja nokia( 6230i ) przeżyła już prawie wszystko tzn, topienie w herbacie, spadanie, podgzrewanie, zgniatanie, obijanie, nawet graliśmy nią w nogę i służyła jako podpórka :P i nic jej nie jest, nie sądzę, aby pda przeżył coś takiego( wyświetlacz )
-
Ps. Moja nokia( 6230i ) przeżyła już prawie wszystko tzn, topienie w herbacie, spadanie, podgzrewanie, zgniatanie, obijanie, nawet graliśmy nią w nogę i służyła jako podpórka :P i nic jej nie jest
No niezłe wyznanie... pasuje jak ulał do forum "wortalu miłośników technologii mobilnych" :ok:
-
Chyba PDA nie są jakoś szczególnie o wiele bardziej delikatne pod tym względem?
No, jednak stosunkowo duża powierzchnia ekranu powoduje jego mniejszą sztywność i znacznie większą podatność na uszkodzenia niż typowej komórki. Ekran jest też dużo bardziej delikatny, niż chassis.
-
No dobrze, ale mowa o ekranie osłoniętym dosyć grubym pokrowcem, w dodatku ekran w wizardzie znajduje się we wgłębieniu - a więc jeśli nie spotka się z jakąś wystającą krawędzią to nie przyjmuje uderzeni bezpośrednio. ;)
Wiem, że mała komórka powinna być twardsza, ale mimo wszystko PDA to chyba nie jajko jednak? ;)
-
Wiem, że mała komórka powinna być twardsza, ale mimo wszystko PDA to chyba nie jajko jednak? ;)
Jasne, że nie, ale nie próbuj siadać mając go w tylnej kieszeni. Nawet w futerale :E
-
Wiem, że mała komórka powinna być twardsza, ale mimo wszystko PDA to chyba nie jajko jednak? ;)
Jasne, że nie, ale nie próbuj siadać mając go w tylnej kieszeni. Nawet w futerale :E
Pamiętam, że w ten sposób właśnie pewna dziewczyna w moim byłym lo rozwaliła sobie kiedyś ekran w SE T630. :P W kieszeniach spodni to ja go wcale nie mam zamiaru nosić - w grę wchodzi torba, wewnętrzna kieszeń płaszcza lub na pasku, tylko tego ostatniego się właśnie trochę obawiam jeśli chodzi o to, czy się czasem ten haczyk nie odhaczy i nie ześlizgnie. ;)
-
Witam B)
Mój MIO p550 przeżył upadek z 2m na betonową posadzkę bez żadnego uszczerbku na zdrowiu,
ucierpiało jednak etui wginając się troszkę.
Jako ochronę przed upadkiem polecam etui aluminiowe coś w tym stylu:
-
Ekrany w PDA są delikatne...
Kiedyś byłem zauroczony Moto A925, do czasu kiedy popsułem 3 sztuki :|
W każdej ekran, w mniejszym, lub większym stopniu.
Ja rozumiem po upadku, ale podczas czyszczenia?
Mój SPV M5000 też mi kilka razy upadł, bez futerału i praktycznie tylko ziarenka piasku sie odbiły na obudowie :E
Najodporniejszym telefonem jaki mam jeszcze, jest NEC e313! Jak sie wkurzyłem, to rzucałem nim o ścianę, po kilku takich zabiegach się rozlatywał, ale za 3 godziny go składałem i zawsze działał :P
Kumpel nawet wyrzucił mi go z 10 piętra i tylko śrubkę wtedy zgubiłem :mrgreen: śrubkę
-
Hmm... Z tym czyszczeniem zabrzmiało groźnie. :P
Czy w Wizardzie też tak trzeba uważać podczas usuwania odcisków palców z folii np.? ;)
Czyli tak podsumowując najbardziej narażony jest ekran, chociaż ogólnie PDA nie są aż tak przesadnie delikatne - o czym świadczą relacje paru osób, którym się ześlizgnęły, nieraz nawet z trochę większej wysokości?