Z jakiejś przyczyny kontrast jasność i nasycenie ekranów znanych mi pocketów jest słaba. Przekonałem się o tym dość boleśnie, po rozpakowaniu nowego telefonu, jaki kupiłem w zeszłym tygodniu. Rozdzielczość też QVGA, a ekran - żyleta. Fakt, że niedotykowy.
Teraz ekran pocketa wydaje mi się jakby przez mleczną szybę widoczny (dla porównania wgrałem te same tapetki).