A wracajac do tematu... dzisiaj zawiozlem ipaqa do serwisu HP. Bylo milo. Pan sprawdzil po nr fabrycznym czy mam gwarancje i przyjal do naprawy. Beda wysylac za granice. Cdn...
[Dodano: 2003-07-29 18:07:42]
Heh, po ponad miesiacu, czyli 28 lipca odebralem ipaqa z naprawy w serwisie. Pan w serwisie jak zwykle mily, ipaq naprawiony. Okazalo sie, ze padla plyta gl. Powiedzieli, ze mam rok gwarancji na plyte, czyli mozna powiedziec, ze na calego ipaqa

Uwagi: ipaq byl wysylany do Irlandi chyba, generalnie straszne tam pracuja fleje!!!
oddalem z folia na wyswietlaczy, to ja zdjeli i wrzocili osobno do podelka, ekran oczywiscie byl caly w "paluchach"
Generalnie nie zrobili NIC ponad wymiane plyty z nowym romem.
Oczywiscie PPC2002. (mialem cicha nadzieje, ze wymienia calego ipaqa

Generalnie zrobilem restore i wszystko mam jak dawniej

zdroofko!