Tak to najwyraźniej wina Win2003. Może skupmy się na rejestrze czy, databazach; przecież gdzieś musi być wpis mówiący o ścieżce do dźwięku. Gdyby dźwięki były "hard-coded" (chociaż troche na to wygląda) w kodzie windowsa, to poco umieszczaliby je w katalogu windows? (ale to raczej odpada, bo binaria byłyby przeolbrzymie i arcywolne; a na PPC możliwości sprzętowe są mocno ograniczone) Pozatym nie bardzo wierzyć mi sie chce, żeby pracusie z M$ zmienili aż tak kod windowsa SE z punktu widzenia czegoś tak nieistotnego jak dźwięki systemowe... Musi być jakiś haczyk- windows musi gdzieś trzymać kopie dźwięku w jakimś "bezpiecznym" miejscu, oraz żeby mieć szybki dostęp do niego. A może poprostu na starcie systemu ładuje plik z ROM-u zmienia automatycznie nazwe na nazwa_dźwięku(2).wav i ładuje do pamięci- wtedy trzeba grzebać w rejestrach.