Czyszczenie ekranu - uwaga!

Małe ostrzeżenie - coś mnie ostatnio podkusiło i przed założeniem folii wyczyściłem ekran pianką. Wyczyściło idealnie, ale... Troszkę podciekło nie tam gdzie trzeba i zwarło (skleiło?) folię odpowiedzialną za rozpoznawanie dotyku. Pomogło dopiero dozkręcenie pocketa i przeczyszczenie.
Tak więc ostrzegam - jeśli chcecie użyć tego typu specyfików, to BARDZO ostrożnie i w niewielkich dawkach za pośrednictwem delikatnej szmatki, tak aby substancja nie dostała się w nieodpowiednie miejsce. Inaczej będziecie mieli problemy dla niektórych nie do przeskoczenia!

To ty ta pianke bezposrednio na ekran dales? Nie na szmatke? I co to za pianka byla? Wystarczylo przetrzec to wilgotna szmatka... A jeszcze lepiej kupic specjalne nasaczone szmatki do czyszczenia okularow (w apteca takie sa). Swietnie odtluszczaja ekran.

A jakiego masz palmtopa?

A jakiego masz palmtopa?

W tym miejscu ponawiam apel o wprowadzenie pola "Posiadane PDA:"

W tym miejscu ponawiam apel o wprowadzenie pola "Posiadane PDA:"

Racja, racja!
Ewentualnie, aby nie "rozciągać" w dół lewego pola, może to być jakaś bardzo skromna sygnaturka - np. jedna linijka mniejszą czcionką.

Tu przypadek dotyczy Casio Cassiopei E-200. No, na szmatkę ale ciutkę dużo było i spłynęło w dół niezauważalnie A pianka do czyszczenia ekranów laptopów. Mam nauczkę i już. Dlatego przestrzegam innych. Broń Boże jeszcze pianką na ekran. To już zupełnie przechlapane

Małe ostrzeżenie - coś mnie ostatnio podkusiło i przed założeniem folii wyczyściłem ekran pianką.

Ja w ten sposób czyszczę folię Brando - płyn do czyszczenia na chusteczke higieniczną i jest czysto - po co zdejmować folię, skoro brudzi się ona z jednej strony i można ją wyczyścić bez zdejmowania??

A kto mowi o czyszczeniu folii? Chodzilo o wyczyszczenie ekranu przed zalozeniem folii.

Sorki - fakt... Ale swoją drogą - czytałem kiedyś dyskusję ludzi, którzy poruszali temat zdejmowania folii Brando i jej mycia oraz ponownego zakładania. I tak jakoś bezwiednie połączyłem oba tematy

A mi dzis moj h2215 wypadl z kieszeni koszuli na prog drzwi z wysokosci mniej wiecej pol metra... Upadl ekranem do dolu, mialem takiego stracha, ze lepiej nie mowic. Na szczescie po podniesieniu okazalo sie, ze nie ma widocznych uszkodzen, po wlaczeniu Ipaqa takze bylo wszystko wporzadku - zero pekniec, uszkodzen czy dekalibracji. Mialem fart chyba bym sie zalamal gdyby cos mu sie stalo. A 20cm od miejsca jego upadku stalo wiadro z woda... tu byloby chyba znacznie gorzej.. Ipaq juz zostal poglaskany i pochwalony za to, ze nic nie dal sobie zrobic

Ja ostatnio bralem cos z biurka zamaszyscie i reka zawadzilem lezacego na biurku HP3950. Ipaq poszybowal gdzies z metra na podloge i uderzyl dolnym rogiem. Chcialem zamortyzowac uderzenie stopa, ale wyszlo to tak, ze dodatkowo kopnalem ipaqa i z ladnym dzwiekiem szurania po podlodze wsliznal sie pod lozko, jak krazek hokejowy . Tez sie przestraszylem, ale dziala, jedynie doznal malego wgniecenia w lewym dolnym rogu, gdzie ukruszylo sie troche materialu.

W kwestii czyszczenia: jako okularnik 8-) z dwudziestoletnim stażem polecam do czyszczenia taki płyn do czyszczenia okularów w rozpylaczu (nie bezpośrednio na ekran!!!). Buteleczka kosztuje grosze a starcza na długo (a czyszczę PDA i okulary).

Pozdr.
Paweł