cMap absurdalnie droga

Byc moze demo zostalo juz zmienione by uruchamiac sie na wszystkich PDA - wg zapowiedzi. Co do ceny ... faktycznie, za taka kase to mozna kupic niezle akcesoria dla PocketPC. No ale brak konkurencji robi swoje.

Mysle ze juz w nastepnej edycji TomTom RoutePlannera, CityMaps, oraz Microsoft Autoroute Europe znajda sie rownie dokladne plany miast.

Moze wtedy cMAP stanieje

Moze ...

Rzeczywiscie - w demo zostala zdjeta blokada iPAQ. Jest to na razie funkcja nieoficjalna, czyli nie będzie opisana na www i w instrukcji.
Cena dla wersji GPS bedzie ok 499zl (125$), bez GPS 149-199 (37-50$).
Jak sie pojawi konkurencja, stanieje na pewno.
AutoRoute, TomTom i cos tam jeszcze sa za darmo (OEM z GPS). Wiec jak oni dolacza plany polskich miast - cMap dla pocket pc najprawdopodobniej przestanie byc dystrybuowana w ogole.
Oprocz tego - stanieje w momencie sprzedazy pewnej ilosci egzemplarzy, zwracajacych koszty pierwotne.
Realna cena w wydaniu na duzy PC to 15 - 25 zl. Tylko taka cena daje dostep do masowej sieci (jak RUCH) i ogranicza piractwo.
Niestety ppc jest bardzo powaznie mniej. Tysiace razy mniej.
W wersji na PC cena 14,99 - 19,99zl (3,49$ - 4,99$) jest jak najbardziej realna, chociaz dla programu sprzedawanego tylko w Polsce nie daje zadnego powaznego zysku. W Polsce sprzedany naklad 10.000 egz programu na duzy PC to wiecej, niz platynowa plyta w odniesieniu do muzyki. Bardzo dobra norma to kilka tysięcy sprzedanych programow, wylaczajac Microsoft w wersjach OEM i programy bedace czescia przetargow.
Rynek ppc w Polsce jest za maly, zeby z taka cena zarobic cokolwiek. Poniewaz nie pisze programow dla slawy i open source - startowa cena wynika bezposrednio z rozmiaru rynku, braku alternatywnych produktow i kosztu zestawu iPAQ+GPS -> 4000 - 5000zł (1000$ - 1250$).
Zycie ja szybko zweryfikuje

Marek Baranowski

Jeszcze slowo.
Oczywiscie kazdy ma swoje zdanie, i ja przedstawiam swoj pukt widzenia.
Musicie wziac pod uwage, ze te zaawansowane programy maja rynek zbytu ogolnoswiatowy. Nieporownywalnie wiekszy. Gdyby byly robione tylko na Polske, to by nie byly robione, albo powaznie wzrosla by cena i poziom zabezpieczen.
Takie proste porownania rodaku z Północnej Ameryki (nie co do Kanady, ale US jest blisko)
Liczba ludzi w US: 6*PL, tylko kilka razy wiecej.
Nakład sprzedanego hitowego CD z muzyka w US: 100*PL (US milion, PL 10 tys. raczej pierwsze zanizam a drugie zawyzam)
Ceny jedzenia w US: Tu ich dogonilismy. W Sizzler na BaySide za 7USD czyli 28 zł jecie do oporu, ile wejdzie do brzucha. W cenie bez napojow, ale jest woda z cytryna). U nas HappyMeal + zestaw BigMac  + 2 kanapki ChickenBurger.
Benzyna w US: cena galona = cena litra w PL. Galon = 4 litry z kawalkiem. Tu nie sprawdzam w encyklopedii, ale nie odwrotnie.
Pensja robotnika w US: minimum 6*PL. Na prowincji PL 800-1000zł (200-250USD) to dobry standard.
W tych warunkach popularny program po 20$ - to niezle. Pewnie ppc jest tam wiecej, niz u nas PC.
Bylem w NYC kilka razy i moje wyobrazenie jest realne, nie przekazane od kogos.

Nie pisalbym tych glopot, ale wywoluje mnie do tablicy ktos, kto to wie. Bo wiekszosc Polakow nie byla w US i Kanadzie, i nie spodziewaja sie, ze ceny w Polsce sa prawie takie same, jak tam - tylko masowe towary sie sprzedaja ww ilosciach sto razy mniejszych.

Oczywiscie to wszystko nie znaczy nic, jezeli cMap kupi piec osob.

Nie bede wiecej komentowal tych spraw na tym Forum, bo w koncu zostane wyciszony za reklame. Kazda moja odpowiedz na ten temat w zasadzie jest reklama.

Romek - ja tylko odpowiem na część dotyczącą działania wyłącznie na iPAQ. jmb znalazł już wywołania w systemie PocketPC 2002, które pozwalają na odczytanie numeru seryjnego komputerka, zatem cMap będzie działał na wszystkich modelach wyposażonych w ten system.

CMap jest niezly. Ale ja bede uzywal ozi CE. za 25$

JMB pisales ze jak pojawi sie konkurencja to obniezysz cene, okazuje sie ze jest juz konkurencja w postaci GPSIDEA. Ja osobiscie wole rozwiazanie GPSIDEA gdyz sam sobie moge taka mape zrobic, bo nie sadze zeby moja miejscowosc (Olesnica pod wroclawiem) szybko pojawila sie jako wektorowa i to dokladna. Takich jak ja moze byc wielu.

Jeszcze nie konkurencja. Mnie wywolano, jego wywolano - chyba, ze przypadek. Gdyby nie info na pocketpage, to byscie nic nie wiedzieli o pocket cMap i GPSIDEA, bo wymagają szlifu (tak sadze - jezeli nieprawda co do GPSIDEA - to przepraszam). Wszystko by się rozegrało we wrześniu. Tak jesteście swiadakmi docierania koncepcji i cen. Sytuacja staje sie bardzo korzystna dla klienta. Ale powiem wam jedno - róznice między rastrem i wektorem są takie, że każdy będzie chciał mieć obydwa. Nie da sie z rastrem zrobić kilku rzeczy wektorowych, natomiast wektor długo jeszcze nie pokryje takiego obszaru, co raster. W mieście wybierzecie cMap, poza miastem GPSIDEA. Tak wróżę - zobaczymy. Z GPSem jeżdżę od 5 lat, a wektory robi się z rastra. Tylko cMap nigdy nie będzie rastrowa na 100%, z różnych przyczyn.

JMB masz racje ze w praktyce sprawdza sie dwa standardy (raster i wektor) ale nikt nie bedzie kupowal dwa programy, no chyba ze pojawi sie uniwersalny z mozliwoscia wyboru.
Czekalismy dosyc dlugo na polskiego producenta map ale nie spodziewalem sie (nie tylko ja) ze cena bedzie tak kosmiczna.
Przy obecnie podawanych cenach (nawet w wersji nowej) nie kupie tego programu na 100%
Wczesniej przymierzalem sie do zakupu programu GPSeasyCE (www.pdawin.com) za 30$ ale czekalem jeszcze na polskiego producenta, teraz okazuje sie ze chyba nie ma na co liczyc bo polskie firmy licza na szybki zysk
Za 30$ czyli okolo 120 zl mamy naprawde fajny program, mam jego wersje demo i kilka bardzo dokladnych map polskich miast oraz calej polski. Placimy 120 zl za program a mapy robimy sobie sami, co to takiego zeskanowac mape?
JMB program jest twoj i twoja decyzja ale naprawde nie trzeba polskiej firmy zeby miec bardzo dokladne mapy, producent GPSeasyCE to czech. Wyglada na to ze czekajac na polskiego producenta stracilem czas, w polsce wszystko jest drogie, co z achory kraj.
Poczekam jeszcze z 2-3 tygodnie aby zorientowac sie ile bedzie kosztowac GPSIDEA i jezeli bedzie drozszy kupuje za 30$ GPSeasyCe do ktorego mam juz troche bardzo dokladnych map.

Adres do GPSeasyCE to http://www.pdawin.com

Mam pytanko, czy GPSIDEA juz sprzedaje swoj produkt?

Panowie,
wydaje mi się, że wrzucacie wszystko do jednego worka. Zauważcie, że wspomniane programowanie za 30$ jest jedynie przeglądarką plików graficznych + moduł kalibracji + moduł wyświetlania pozycji podawanej przez GPS.
cMap jest drogi bo zawiera gotowe, wektorowe plany miast (ponad 100). Jakoś sobie nie wyobrażam zakupienia 100 papierowych map (ceny od 6PLN), skanowania (A0) i kalibracji. Może gdybym był na emeryturze albo uczniem to bym się w to bawił. Pamiętajcie, że producent musiał zapewne zapłacić za dane kartograficzne które wykorzystuje w programie. Kiedyś szukając map w postaci wektorowej natrafiłem na http://www.imagis.pl/ - ceny za jedno miasto od 300 do 600 PLN. Podobno tak wysokie ceny są związane z kosztem pozyskania map od "państwowej służby geodezyjnej" (nie pamiętam nazwy). Wspomniana służba zapewne wykonuje mapy (albo kiedyś wykonała) za pieniądze podatników (czytaj moje i twoje). Cieszmy się, że amerykański podatnik jest bardziej świadomy za co płaci i zapewne dlatego mamy darmowy dostęp do systemu GPS.

A ja dorzucę swoje następujące "trzy grosze":

1. Potrzebuję wyłącznie mapy Polski i mapy Warszawy.
2. Absolutnie zbędny jest mi GPS.

Jeśli byłaby taka "okrojona wersja" cMap to mógłbym ją śmiało kupić za ok. 150,- zł brutto.
A tak - zeskanowałem sobie sam plan Warszawy oraz mapę Polski i już.

Przy okazji pozwolę sobie wymienić najpoważniejsze (dla mnie osobiście rzecz jasna) wady aktualnej wersji cMap:

1. Cena, cena, cena! Uważam, że ok. 600,- zł to stanowczo za dużo o co najmniej połowę.
2. Brak scrollowania mapy rysikiem.
3. Za mało warstw informacyjnych w planach miast (np. linie komunikacyjne, zabudowania, zróżnicowanie kolorystyczne - podobne jak w drukowanych planach miast). Warstwy powinny być włączane/wyłączane przez użytkownika według potrzeb - to nie powinno zbytnio spowolnić pracy.
4. Moduł GPS powinien być opcją do dokupienia!
5. Mała czytelność oraz estetyka fontów, zwłaszcza kiedy napisy są na skos.
6. Język aplikacji Polski... Fuj... Mam wszystko po angielsku a tu nagle wyskakuje taki samotnik. Powinien być język do wyboru.

mapy nie trzeba samemu skanowac, wystarczy ze kazdy udostepni swoje miasto lub to co zrobil, sam kiedys udostepnialem kilkanascie map roznych miast, taka baza moze byc olbrzymia tylko wystarczy chciec a sadze ze map takich u wszystkich jest tyle ze glowa boli.
Moze firmy stac na wydatek 600 zl za program ale osoby prywatne juz nie, tym bardziej ze moduly GPS tez sa sztucznie zawyzone.

Mapy można udostępniać na dwa sposoby.
1. Kupując licencje (niestety drogie albo dogadując się z firmą, która ma je legalnie) i prowadząc działalność gospodarczą można je sprzedawać, cenę dostosowując do popytu.
2. W ramach prawa do kopii zapasowej, bez licencji i działalności, można ją zeskanować i przetworzyć, potem dać cioci i bratu, a także innym osobom, jeżeli w razie czego powiedzą, że same ją zeskanowały. Nie ma tu podtekstu o warezie czy piractwie, mogą być jedynie wątpliwości właścicieli praw autorskich podobne do przypadku Napstera.

Sposób drugi ma wadę: nie można takich map sprzedawać - pozew jak w banku. Nie można także ich "udostępniać" w Internecie; list od jakiegoś prawnika jest kwestią czasu.

Wybrałem sposób pierwszy, bo tak zarabiam na życie. cMap nigdy nie przejdzie na drugi sposób pozyskiwania danych.

Jeżeli zaś ktoś chce działać non-profit. sposób 2) jest skuteczny, i jak pisze ALFSAT prosty w realizacji - ale nie ma związku z cMap.

Porównywanie prgramów pracujących na mapach wektorowych i rastrowych z przyczyn oczywistych nie ma sensu. Np: wyszukiwarka ulic w CMap bardzo mi się podoba, lecz na wyprawę z plecakiem np: w Bieszczady będzie potrzebny program, pozwalający pracować na "własnych" zeskanowanych mapach. Być może za 10-ięć lat doczakamy się map wektorowych wszystkich ciekawych terenów, ale prędzej nie.
A teraz na temat. Faktycznie na pierwszy rzut oka cean CMap wydaje się wygórowana. Zwłaszcza w porównaniu do możliwości i funkcjonalności programu.
Osobiście użawam (niestety 99$) Pocket Navigatora (http://www.memory-map.co.uk/), który jest "końcówką" programu zainstalowanego na PC. Poza pracą on-line z dowolnym zewnętrznym odbiornikiem GPS, umożliwia transmisję danych (punkty, ślady, trasy) z i do GARMINA. Rewelacja jeśli chodzi o planowanie np. w schronisku wycieczek pieszych lub rowerowych - Pocket w folię i do plecaka, a wędrujemy w oparciu o zaplanowaną trasę z GPS-em w ręku.
Wracając do CMap może autorzy rozważyliby następującą wersję sprzedaży: aplikacja + mapa Polski ok. 30-35$. Mapy poszczególnych miast np. po 3$ . Tak na prawdę po co mi mapa Gdańska, skoro tam się nie wybieram przez najbliże 3-y lata. Myślę, że ten sposób sprzedaży będzie dobrą propozycją dla indywidualnych użytkowników. Pozdrawiam. LR