Bezpieczeństwo dla pcpocket

  • 11 Odpowiedzi
  • 438 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« dnia: Listopad 05, 2005, 23:18:13 »
witam,
poszukuję informacji lub link-ów do artykułów dotyczących zabezpieczeń pcpocket-ów, jestem jeszcze dośc zileonym użytkownikiem który zaczyna buszować w sieci przy pomocy pcpocket-a i nie mam pojęcia czy trzeba je chronić jak zwykłe pecety firewallem i antywirem ???
jeśli tak to prośba o info jakie produkty są polecane no i czy może są jakieś wersje freeware ? :)

*

Offline ziele

  • ******
  • 5159
  • Sprzęt: Axim x51v, Samsung Galaxy S IV, PSP Slim
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 06, 2005, 00:23:53 »
PDA jest chyba bardziej bezpieczne niż komórka :D więc możesz spokojnie buszować po niecie bez obawy... przynajmniej narazie. Antywiry jakieś są... jest ich nawet wiecej niż samych wirusów :)
Are you shpongled?

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 06, 2005, 00:30:06 »
:) mam nadzieje

*

Offline kanczug

  • ******
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 06, 2005, 00:31:23 »
Wirusy na PDA nie stanowia jeszcze zadnego zagrozenia.

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 06, 2005, 00:38:19 »
czyli nie warto niczego instalowac nawet jesli chce uzywac bankowych kanałów dostępu ? moze chcoby firewall dla przyzwoitości ? :))

p.s.
sorki ale kliknęło mi sie dwa razy i temat "Bezpieczeństwo.." pojawil sie jako dwa wątki - na tym drugi polecono mi "airscanner" prosze o komentarz

*

Offline ziele

  • ******
  • 5159
  • Sprzęt: Axim x51v, Samsung Galaxy S IV, PSP Slim
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 06, 2005, 01:03:08 »
Z bankiem (przynajmniej mbank) połączenie jest przez ssl... z resztą firewall nie zabezpiecza połączenia. Do trzymania haseł na pda masz specjalne programy jeśli nie umiesz ich zapamietać, a z fw daj sobie spokój :D
Are you shpongled?

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 06, 2005, 01:14:27 »
Zakladajac, ze bedziesz sie laczyl poprzez GPRS spokojnie mozesz sobie odpuscic firewalla. Siec prowidera ma kilkupunktowy styk (bramy) z siecia ogolna, a punkty te sa niezle zabezpieczone.
Po za tym wiekszosc exploitow dziala w oparciu o bledy systemow standardowych PC. Pockety to nisza, choc nie mozna wykluczyc ze moga miec luki zabezpieczen.

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 07, 2005, 18:08:31 »
mam zainstalowanego Norton Antivirus for Handhelds, ale to tak na próbę....

z siecią łączę się na razie przy pomocy stacjonarnego PC ta.

Sam jestem ciekaw jakie zagrożenie stanowią wirusy/robaki dla pocket PC ...



*

Offline ziele

  • ******
  • 5159
  • Sprzęt: Axim x51v, Samsung Galaxy S IV, PSP Slim
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 07, 2005, 19:36:51 »
Te pod normalnego windowsa są w 100% niegroźne dla ppc. A tych pod ppc to jeszcze nie widziałem :))
Are you shpongled?

*

Offline kanczug

  • ******
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2005, 19:53:27 »
Wirusy nie stanowia w ogole zagrozenia dla PDA z Pocket PC...

Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 08, 2005, 10:31:25 »
Z tym w ogole to lekko przesadziles. Raczej nie stanowia powaznego zagrozenia w chwili obecnej, podobnie jak kilka lat temu prawie nikt nie slyszal o firewallach a NAT stanowil 100% zabezpieczenie sieci lokalnej.
Tym niemniej zgadzam sie z tym, ze instalowanie monitora AV to przesada.

Polecam lekture:
http://www.viruslist.pl/analysis.html?newsid=99

*

Offline HSM

  • **
  • 188
Bezpieczeństwo dla pcpocket
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 08, 2005, 11:00:40 »
Dużym problemem dla twórców wirusów na PDA była kiedyś różnorodność platform sprzętowych i programowych. Trochę trudno liczyć na rozgłos programu i "infekowanie" wszystkiego wokół, co się "rusza", jeżeli to coś może mieć na pokładzie CE 2.0 2.11 3.0 Net czy dodatkowo nakładki systemowe w rodzaju PPC i WM - a w dodatku "zarażany" może mieć jakiś paskudny procesor SH3 czy MIPS zamiast ARMa, na którego napisaliśmy swojego pięknego wirusa. To jest klasyczny paradoks wirusowego świata - nawet wśród prawdziwych (biologicznych) wirusów. Niedobór odpowiednich nosicieli-ofiar prowadzi bądź do sytuacji, w której wirus nie rozprzestrzenia się, albo w momencie rozwoju epidemia sama wygasa. Dziś jest nieco bardziej jednolicie (przynajmniej odpada problem wersji procesora). Może to zaowocuje wirusami na urządzenia przenośne w przyszłości.