no dobra, a teraz powazniej .... przeciez zarowno ksiazki jak i plytki etc maja kody ISBN oraz ICBN (jesli dobrze napisalem, chodzi o baze plyt w sieci ktora nawet winamp potrafi dociagnac) wiec po co to wpisaywac wraz ze wszystkimi detalami
jak je mozna sprawnie zczytac, rozumiem iz problemu nie ma przy liscie okolo 100-200 pozycji ktore na upartego mozna wpisac, ale przy 1000 ?
zakladam iz booklib nie ma mozliwosci importu bazy ISBN ?