Z jakiegoś bliżej mi nieznanego powodu ActiveSync zaczął się rozłączać po kilku minutach. Nigdy wcześniej tego nie robił. Umieszczałem Axima 5 na podstace i cały czas było podtrzymywane połączenie. Teraz coś się zmieniło (podejrzewam, że nagrzebałem, ale nie wiem w czym...) i po początkowym połączeniu i schynchronizowaniu, AS zamyka połączenie.
Co mam zrobić, żeby było jak na początku? (Skojarzenie biblijne niezamierzone)
Pozdrawiam
Abadonna