Acer n50 Premium umarl...

a stalo sie to tak: wczoraj wieczorem naladowalem baterie 100% i spokojnie zdjelem PDA z ladowarki, wylaczylem i polozylem na biurku i kiedy dzisiaj rano chcialem go uruchomic... NIC nie drgnal nawet. Podlaczylem go do ladowarki, ladowal sie 2h ale i to nie pomoglo (nie dawal zadnych oznak zycia), dopiero wyjecie baterii spowodowalo twardy restart
czy ktos spotkal sie juz z czyms takim???
zaznacze,ze wczoraj nic nowego nie instalowalem, BT bylo wylaczone, nie byl podlaczony zaden zewnetrzny sprzet...
dziwne

Moze miales w tle uruchomiony jakis program ktory podtrzymuje wlaczonego PDA i nie pozwala mu sie wylaczyc? Wtedy po automatycznym wlaczeniu Acera o 24:00 (kazdy pocket wlacza sie wtedy na chwile) urzadzenie pozostalo juz wlaczone i bateria siadla.

dzieki za podpowiedz. Nie umiem teraz powiedziec na 100% (moze TomTom?? on wlacza automatycznie BT i szuka GPS... moze). Nie mialem pojecia, ze pady uruchamiaja sie same o polnocy!! dzisiaj bede siedzial i patrzyl,co sie dzieje

To nie sa pady Jesli juz to PDA.
Ona uruchamiaja sie o 24:00 by zaktualizowac baze danych systemowych powiadomien na nastepny dzien.

..[cut].. dzisiaj bede siedzial i patrzyl,co sie dzieje

A po co ? Nie prościej przestawić zegar na 23.59 i wyłączyć ?

tak tez zrobilem wczoraj, ale sie nie wlaczyl... pomyslalem, ze moze ma jakis wewnetrzny systemowy, wiec dzisiaj grzecznie czekalem do polnocy... i... NIC, nie wlaczyl sie ani wczoraj, ani dzisiaj w nocy. (a moze sie wlaczyl, tylko ekran pozostal wygaszony, ale jak to zbadac to juz nie mam pojecia). Ciekawe, ze teraz znowu wszystko pracuje ok...